"Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> writes: > Jeśli już to dziecka i ojca, i może jeszcze kogoś, ale nie matki... Jej to > dziecko było na tyle niepotrzebne, że o nim zapomniała. Gdzie tu tragedia > matki? Bo oczywiście nigdy o niczym potrzebnym nie zapomniałaś. Grzeszysz pychą. MJ
Zobacz także