Data: 2002-03-07 21:23:00
Temat: Re: 5-10-15
Od: "Katarzyna G." <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Inwalida" <I...@a...net> napisał w wiadomości
news:a67df8$7cb$2@pingwin.acn.pl...
>
> Wiesz dobrze że nie chodzi o wózek, tylko o całoksztaut.
> Życie z inwalidą przeważnie wiąże się z ograniczeniami, a nikt
> nie lubi być ograniczany.
Chwileczkę, mnie ogranicza moja niepełnosprawność, nie miałam możliwości
wybierać czy chcę być głucha czy słysząca, po prostu została mi narzucona
....
> Ty nie próbujesz sobie wyobrazić strachu dziewczyny przed
> niepełnosprawnością. Dlaczego ona ma się zastanawiać, jak można żyć
> z kaleką. Skoro na pierwszy rzut oka widać że jest nieporadny.
Nieporadny? Rozumiem, że mówisz o sobie?
> > "Ja nie czuje sie na siłach dzwigać na
> > brakach swoje zycie, dziecka i jeszcze męza."
> > ___________________________________
> >
> > Brak mi tu konsekwencji w wypowiedziach Magdy i dlatego napisałem
> > to co napisałem.
>
> Gdzie widzisz brak kosnsekwencji, bo ja nie widzę.
> Czy uważasz że młoda kobieta która przykładowo przechodząc koło
> jakiegoś domu dziecka. Widzi małe dzieci i nawet jej do głowy nie
przyjdzie
> aby je adoptować. W przyszłości, mając własne dzieci bedzie złą matką?
> Czy gdyby urodziła kalekie dziecko, nie będzie się nim z równym oddaniem
> zajmować.
Ojej, a nie znacie mężów, którzy są "wiecznymi dziećmi"..... ?????
Pozdrawiam
Katarzyna G.
|