Data: 2005-07-18 14:15:16
Temat: Re: 7-latek a język obcy
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jarek Spirydowicz" <j...@w...kurier.szczecin.pl> wrote in message
news:jareks-1A4745.15011418072005@gigaeth-gw.news.tp
i.pl...
>> W przypadku przedszkolakow i dzieci
>> wczesnoszkolnych szanse sa niewielkie, zeby nie rzec zadne. Do maluchow
>> trzeba docierac nie za pomoca podmiotu, orzeczenia, tylko zabaw i tylko
>> konwersacji.
>>
> U dorosłych (przynajmniej niektórych ;)) również nauka języka poprzez
> używanie go sprawdza się najlepiej.
Prawie tak :)))) kiedy tutaj przyjechalam najszybciej uczylam sie
slyszac, widzac zywy jezyk, bez tlumaczen. Musialam zrozumiec
"co autor mial na mysli" z kontekstu, intonacji, tip itd nie zastanawialam
sie
jaka to skladnia i jak ja nazwac. zdecydowanie szybciej zaczelam sama
stosowac to co potem ew umialam juz zdefiniowac. jesli dorosly czlowiek
ma wciaz jaka taka zdolnosc do tego typu przyswajanie jezyka, to tym
bardziej dziecko.
>> Dla mnie najwazniejsze i jedyne jest to pierwsze. Nauczajac jezyka nie
>> zalezalo mi na tym, zeby dzieci umialy dokonywac rozbioru zdania, tylko
>> zeby
>> swobodnie i bez skrepowania potrafily poruszac sie w danym jezyku w
>> roznych
>> sytuacjach i okolicznosciach,
>>
> Zdajesz sobie sprawę, że jesteś w mniejszości?
nie strasz!!! dlaczego w mniejszosci??
>> bowiem, czas na wglebianie sie w strukture
>> zdania wczesniej czy pozniej i tak nadejdzie.
>>
> Wcale niekoniecznie. Może nadejść wraz z nauczycielem wymagającym takiej
> wiedzy albo z decyzją o zainteresowaniu się językoznawstwem - do
> codziennego (i poprawnego) posługiwania się językiem nie jest to
> potrzebne.
dokladnie.
a pod koniec pobytu potrafilam sie z nimi
>> doskonale porozmiec.
>>
> Mnie dwa tygodnie robót w NRD nauczyły po niemiecku więcej niż 2 godziny
> tygodniowo przez 4 lata w szkole.
znam to tez z autopsji, moje 4 lata angielskiego w liceum, to tydzien
tutaj :))))
>
iwon(k)a
|