Data: 2017-08-06 23:58:32
Temat: Re: 9/11 raz jeszcze
Od: rs <n...@n...spam.info>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8/6/2017 4:18 PM, Pszemol wrote:
> rs <n...@n...spam.info> wrote:
>> On 8/6/2017 9:39 AM, Pszemol wrote:
>>
>>>> Hm. pan Richard Muller? niby przekonujace, ale po tym co i jak pisal w
>>>> swojej ksiazce "physics for future presidens" nie mam juz do niego
>>>> cienia zaufania.
>>>
>>> A co tam napisał takiego że straciłeś zaufanie? Wyjaśnij, bo nie
>>> rozumiem...
>>
>> np. powolylujac sie na artykul opublikowany w latach 70ch przez Stephena
>> Schneidera, pisal ze jestesmy wlasnie w fazie globalnego zamrazania, a
>> nie ocieplenia. Schneider znalazl blad w swojej pracy i w pare miesiecy
>> pozniej opublikowal sprostowanie. Ale najwiekszy blad jaki Muller
>> popelnil, to to, ze promowal uzywana przez denialistow teorie, ze to
>> cyklicznie rosnaca temperatura ziemi powoduje przyrost zawartosci CO2 w
>> atmosferze przez tysiaclecia, a nie odwrotnie. Pare lat pozniej sie z
>> tego wycofal i kaja sie do dzic, co jest ok, ale jak widac ma problem z
>> poprawna ocena przyczyna skutek.
>
> E... chyba przesadzasz... każdy człowiek robi błędy.
> To że ludzie robią błędy to normalne - liczy się, jak ktoś potrafi się
> przyznać do błędu.
w czym przesadzam? dla mnie nie jest pierwszorzednym, zeby sie przyznac
do bledu, ale zeby bledu nie popelnic. jest drobna roznica w myleniu sie
ot tak w normalnej rozmowie chocby na newsach, a w tym kiedy robi sie
research do ksiazki majac do pomocy zespol redakcyjny i wszystkie
dostepne informacje pod reka i jeszcze do tego pisac aroganckim jezykiem
wszechswiatowego znawcy. jakby nie bylo chcial radzic przyszlym
prezydentom USA. no i w sumie poradzil. kto wie, kto z kregu Trumpa te
ksiazke przeczytal, jesli oni w ogole cos czytaja.
> Właśnie to wzbudza we mnie większe zaufanie niż ktoś, kto nigdy błędów nie
> robi...
moim zdaniem to dos pokretna logika. ja wole wierzyc temu, kto bledow
nie popelnia. skoro Muller mial problem z rozpoznaniem poprawnego
kierunku przyczyna skutek w przypadku temp-CO2 to rownie dobrze mogl sie
mylic z tym sprzetem w 1947. to mogl byc zwykly zbieg okolicznosci, a
ufocy jak w area 51 jak siedzieli tak siedza. <rs>
|