Data: 2003-06-02 11:22:10
Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "lukas3339" <l...@g...net.pl(ease remove me)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nea" <n...@p...com.beztego> wrote in message
news:bbfbid$9gt$1@news.atman.pl...
>
> Jesli ktos naprawde kocha dziecko i jest dojrzalym rodzicem to niezaleznie
> od tego czy dziecko jest jego czy adoptowane i niezaleznie od tego co
zlego
> moze ono zrobic to go nigdy nie znienawidzi.
To Twoja opinia z ktora sie nie zgadzam. Mimo wszystko uwazam ze wieksze
pretensje mialbym do dziecka z adpocji. No ale niewazne. Zeszilsmy z tematu
z ta adopcja.
Ile razy sie spotyka matki
> pijakow ktore sa poniewierane gorzej niz wycieraczka i mowia "to przeciez
> moj i syn ja go kocham...." ale matka kocha bezwarunkowo a ojciec juz nie
> (oczywiscie nie wszyscy ale jest to bardzo czeste).
>
Ciekawe czy tak samo bezwarunkowo bedzie ta matka kochac dziecko adoptowane.
Ale nie wiem nie jestem kobieta a tym bardziej matka wiec nie bede
dywagowac. Proponuje EOT z ta adopcja.
--
lukas3339.
|