Data: 2004-12-05 10:28:36
Temat: Re: A czego się wysępić nie udało?
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in
news:cotfsn$gqf$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Czy to takie coś, co oglądaliśmy w Dankowicach jako przekwitnięte?
No :-D
>| A nie, mimo podchodow nie udalo mi sie wysepic Asphodelus albus.. byl
>| laskaw zdechnac po zimie w calosci i nie bylo juz skad sepic :-(
> No proszę, czuję się podbudowana...zdechło mi po kilkuletnich
> podchodach pod właściwe miejsce;-)
A czym tu sie podbudowywac, Basiu? Nast. miejsce do sepienia A.a. odpadlo,
ale to zycie jest ciezkie ...
Tak ja bym od Ciebie wysepila, to w razie czego mialabys potem skad sepic
:-D
Pozdrowienia - Ewa Sz
|