Data: 2006-03-29 12:44:55
Temat: Re: A może coś z fasoli?
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista wrote:
(...)
> uczyłem swoje dzieci gotowania nawet prostych potraw
> "z łąki", taki survival trochę, nie umrą, taką mam nadzieję z głodu...
Szczaw z łąki to ja nawet za granicę posyłałam osobie stęsknionej za
polskim jedzeniem :)
A do fasolowej, dość podobnej do tej Twojej, daję kluski kładzione.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|