Data: 2002-12-04 11:06:50
Temat: Re: A propos palenia
Od: m...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dziewczyny...
> Probuje rzucic palenie tylko jakos brak mi motywacji.
> Czy ktoras z Was moze rzucila i potem wypiekniala i wymlodniala?
>
> Bo jak nie to chyba sobie zapale:)
>
> Kaska
no to mi się teraz moralizator włączy...:)))
witam
paliłam 10 lat. bardzo dużo, do dwóch paczek dziennie. paliłam od
podstawówki... moje przyjaciółki powiedziały, że jestem ostatnią osobą, po
której spodziewały się rzucenia palenia. nie palę od dwóch i pół roku. nie
ciągnie mnie. jak to zrobiłam? są takie "cudowne" kuracje, ulotki wszędzie.
urządzenie nazywa się bicom i działa na zasadzie przesyłania do organizmu
przeciwfal tych, które "namawiają" cię do palenia. czyli- wytwarza ci się w
mózgu, bliżej- w ośrodku sytości- potrzeba zapalenia. bicom w to miejsce wysyła
właśnie owe przeciwfale i już ośrodek sytości jest zaspokojony... fizyka:)))
ale trzeba chcieć rzucić, bo jeśli nie chcesz, to nawet ten bicom nie
zadziala... a potem trzeba przejść sytuacje, które ci się kojarzą z papierosem-
bez niego, pic dużo wody, a pieniążki, które byś wydała na fajki- odkładać do
skarbonki i po mniej więcej trzech miesiącach kupić coś tylko dla siebie. (ja
kupiłam urządzenie do produkcji soków:) a mój znajomy rower...) powiem, że nie
mam żadnego pryszcza już, bo dodatkowo nie jem mięska, cera nareszcie ma jakiś
kolor, worki pod oczami gdzieś się zgubiły, nawet nie wiem, kiedy, a perfumy
nareszcie pachną, ubrania i włosy też. po tym zabiegu pociłam się mniej więcej
tydzień papierosami... pot był żółty, przeraźliwie śmierdzący a pryszczy
milion, jak organizm to z siebie wywalił. nie wierzyłam, że mam takie coś w
sobie. ble...
ale wiem, że bicom nie na każdego działa, naprawdę potrzebna jest chęć. ale
pomyśl sobie, ile kosmetyków można kupić za te pieniądze, które przepalasz... i
to nie tych tańszych:)))
uff, nagadawszy się... mam nadzieję, że wybaczysz przydługą opowieść... a,
jeszcze jedno- jak ktoś cię poprosi o fajkę, to największa radość- podnieść
głowę, uśmiechnąć się do siebie z dumą i bardzo wyraźnie powiedzieć: NIE
PALĘ:)))
powodzenia!!!
magda
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|