Data: 2005-08-21 19:16:32
Temat: Re: ARACHNOFOBIA
Od: "Chyna " <c...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ewix7 <e...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
>Wiekszosc ludzi ironicznie sie usmiecha,a ja najgorszemu wrogowi nie zycze
czegos takiego...
Co do psychologa,to juz tam z tym bylam i nic....
Na publiczne wystąpienia na przykład jest metoda taka: wybierasz sobie z
tłumu 3-4 twarze bardziej sympatyczne, pogodne i do nich mówisz.
Kiedy boisz się panicznie swojego szefa wyobrażasz sobie go w toalecie.
Co do pająków... Ciężka sprawa.
Ja też mam obawy niesprecyzowane, gdy na nie patrzę, ale nie jest to z
pewnością paraliżujący lęk. Wiem jedno: taki pająk jest przy mnie malutki.
Jeśli ktoś komuś zagraża to co najwyżej ja jemu (a nie zabijam). Drugi
pozytyw to taki, że nie żyjemy w miejscu, gdzie sobie łażą jadowite pająki.
Wiem, że Ci to nie pomogło bo to nie takie proste. Ale podzieliłam się swoimi
spostrzeżeniami.
Pozdrawiam,
Chyna [ http://oejsis.prv.pl ]
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|