Data: 2010-09-03 06:45:45
Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ghost" <g...@e...pl>
news:i5q27m$ni4$1@mx1.internetia.pl...
> "Paulinka" <p...@w...pl>
> news:i5p3qv$3b4$4@node1.news.atman.pl...
>> Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:i5p3e1$3b4$3@node1.news.atman.pl...
>>>> Ghost pisze:
>>>>> Żyg. Ups.
>>>>
>>>> Znaczy się masz poważne gastrologiczne problemy
>>>
>>> Uhm, zawsze gdy napotykam natretna projekcje tak reaguje.
>>
>> Wystarczy wyłączyć zbędne emocje, ale skoro musisz, bo inaczej się
>> udusisz, to może się tu znajdą psychologowie, którzy Ci pomogą.
>> Jestem tu od zawsze amatorem. Chciałabym, ale Ci nie pomogę.
> Etam, bylas niezastapiona. Zwykle ludzi z Twoim poziomem malo inteligentnej agresji
plonkuje dosc
> szybko, ale mialem z Toba fajna zabawe. Doskonale nadajesz sie na worek trningowy w
programowaniu
> ludzkich reakcji ;-)
>
> Tyle, ze zaczyna mnie to juz z lekka nudzic. Zieeew.
Dzięki Ghost za szczerość. :-)
komentarz:
Alefici, o których często piszę (ostatnio w wątku "Sens paradoksu
Achillesa i Żółwia") - działają dokładnie tak jak zaprezentował Ghost.
Pogadzają rozmówcami (niealefitami), których plonkują, banują
i na różny sposób obrażają mając z tego "fajną ZABAWĘ".
Traktują rozmówców nie podmiotowo człowiek<->człowiek
lecz przedmiotowo jak worek trningowy NADczłowiek=> podludzie.
Oczywiście NIGDY nie podpisują się personaliami, na ogół kaleczą
język polski, nie mają własnego zdania, więc nie wypowiadają się
merytorycznie na żaden temat, a jeśli muszą - to cytują alefickie,
specjalnie dla nich przygotowane strony z preferowanym językiem
angielskim. "Rasa nadludzi" - produkt postmodernizmu.
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
PS. Ten post jest crosspostowany na pl.sci.filozofia
|