Data: 2018-09-15 22:13:36
Temat: Re: Arszenik w ryzu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 15 Sep 2018 17:26:58 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>>> Ale ja o 1865 roku, z tego elementarza.
>>> Ja też o tym -- w 1865 roku już nie mogło być inaczej, tylko łacinka.
>>> Car głupi nie był.
>>
>> Jak widac - chyba byl.
>
> Skoro jednak powstrzymał tem plan, to nie był. Można powiedzieć: car dobry,
> urzędnicy niedobrzy.
Myslisz, ze wczesniej nie zatwierdzil tego planu ?
>> Czy to zreszta taka glupota - przy wiekszosci niepismiennych ..
>
> Stopień analfabetyzmu nieistotny, ważne, że istniał język z ugruntowaną
> pisownią.
Ktora niewiele osob zna. Nauczy sie dwa razy wiecej osob nowej
pisowni, to co bedzie ?
I jeszcze sie zabroni drukowania w starej..
>> Swoja droga jakies dziwne czasy, rusyfikacja, literatura wspomina te
>> nauke rosyjskiego, a efekt - jakis zerowy.
>
> Zwykle w podobnych sytuacjach się mówi, że "z Polakami tak sie nie da".
> A urzędnicy mogli chcieć po prostu zachować bilans -- pięć lat wcześniej
> Rumuni wprowadzili alfabet łaciński po kilku wiekach stosowania cyrylicy.
I jakos im nie przeszkadzal jezyk, ani ugruntowana pisownia ...
J.
|