Data: 2001-04-23 22:47:47
Temat: Re: Baranina
Od: "Marianna" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sadyl wrote:
> Mimo tego, że rząd (w sensie: podatnicy) dopłaca do każdej sztuki
> baraniny 40 PLN, nie opłaca się hodowla.
> A mnie łazi po łbie, jaka może być opłacalność produkcji, skoro produktu
> nie można kupić?
> I dlaczego ścierwo w skupie kosztuje tyle, ile jego kości w sklepie?
Przysłowie " kto ma owce, ten ma co chce" nie jest już aktualne. W
chłopskich zagrodach już nie ma owiec, tylko górale jeszcze hodują dla
siebie i dla" oscypków" W górach coraz mniej baców wypasających stada, ci
co pozostali mówią, ze to już koniec, ze się nie oplaca. Dlaczego?.Owce
hodowane są dla mięsa, sera i wełny. Mięso - u nas niewielu jest smakoszy
baraniny (brak tradycji), ser - jedyny produkt kupowany przez nas i
przez zagranicznych turystów, wełna - brak zbytu, brak organizacji skupu .
Wełny strzyżonej w ciągu sezonu jest dużo i nie ma co z nią zrobić,
zmarnowana praca.
Jajogłowi myśleli pewnie o eksporcie żywca. To tak jak dawniej dopłacało
się do eksportowanego węgla itp.
> PS: OT (a może nie całkiem?) - W Nysie druzgocąco wygrało LSD - będziem
> mieć wszyscy wspaniałe wizje :))
Historia kołem się toczy, będziemy mieli dużo, dużo musztardy .
Marianna
|