Data: 2003-11-17 19:39:03
Temat: Re: Bigos - dawno nie było relacji na zywo ;-)
Od: "*madzik*" <m...@b...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Macius The Great" <Maciej.Krych(usun to )@telekomunikacja.pl>
napisał w wiadomości news:bpare3$eq5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> jak sie ciesze ze mieszkam w Polsce :) ale w Szwecji rosnie kapusta
prawda
> ?
No i?
Mam ja sasiadowi sama ukrasc z pola (pomijajac fakt, ze teraz raczej nie
sezon)? ;-)
Czy moze własnemi nogami ja udeptac w celu ukiszenia? ;-)
Jeszcze tu nie widzialam kapusty kiszonej (tu nawet nie maja "normalnie
kiszonych" ogorkow..., tylko jakies solone z wody - pocieszenie takie, ze
jak latem sie uparlam, to zakisilam dwa sloiki, nawet zjadliwe, choc mi cala
szafke zalaly ;-) ).
A problem taki, ze po wejsciu w watek Joasi o robieniu domowego bigosu, tak
mnie strasznie zaczelo ssac na bigos, ze od kilku dni nie potrafie myslec o
niczym innym - w srode mam do zdania jeden egzamin i potem robie runde po
arabskich delikatesach w poszukiwaniu kapusty, kielbasy jalowcowej,
polskiego smalcu i paru innych "rzadkich" frykasow co do ktorych powszechnej
dostepnosci nigdy nawet nie miales zadnych watpliwosci ;-).
Tutaj nawet ze zwyklym makiem jest problem.... tzn jest u Arabow, w
opakowaniach po 100gr i cenach z ksiezyca...
> na kaziemirzu w krakowie odbywa sie festiwal zupy czemu nie zrobic w
> Warszawie na Kabatach festiwalu bigosu ?
Juz sie wstepnie umawialam z jedna z grupowiczek na domowy obiad w Toruniu w
zamian za szwedzkie ciasteczka z masa migdalowa ;-) - moze nam sie w koncu
uda to zrealizowac, jak obie juz zakonczymy ciąże ;-).
Joasi nie chcialabym obciazac zapraszaniem nas na bigos, bo raczej by Jej
nawet ten 10-litrowy garnek nie wystarczyl ;-))))
--
Pozdrawiam cieplo,
Magda
|