Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate1.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "AW" <o...@h...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Bóg istnieje i głupota robaka
Date: Thu, 26 Nov 2009 22:20:15 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 156
Sender: n...@n...onet.pl
Message-ID: <5...@n...onet.pl>
References: <hejh82$pou$1@news.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1259270416 13455 213.180.130.17 (26 Nov 2009 21:20:16 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 26 Nov 2009 21:20:16 +0000 (UTC)
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 76.224.10.19, 10.174.28.59
X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.8.1.20)
Gecko/20081217 Firefox/2.0.0.20
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:487811
Ukryj nagłówki
----- Original Message -----
From: "Duch" <n...@n...com>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Sent: Wednesday, November 25, 2009 7:07 AM
Subject: Re: Bóg istnieje i głupota robaka
> "AW" <o...@h...com> wrote in message
> news:5d3e.000000fe.4b0c878c@newsgate.onet.pl...
>
> Ciekawe!
>
> Piszesz ze
> "Drzewo, które widzisz nie jest drzewem, lecz twoim wizerunkiem drzewa."
>
> Tak jest.
>
> Ale dalej piszesz:
>
>> Ja na przykład solipsystą nie jestem i po prostu WIERZĘ w rzeczywistość
>> poza świadomością. A wierzę dlatego, bo moja świadomość nie stanowi
>> pełnego, samoistnego systemu.
>
====================================================
====
> No wlasnie. Ta rzeczywistosc poza swiadomoscia JEST. To jest sloń,
> piramida. Swiadomosc ma przepis jak doswiadczyc tego ze cos jest.
====================================================
====
Ten ostatni wniosek nie jest uprawniony, bo co do tego nie ma pewności.
Zauważ: rzeczywistość przejawia się nam w sensie jednoznacznych
pewników na szczeblu zródłowych doznań świadomych - za nim jeszcze
zaangażujesz jakiekolwiek myślenie czy spekulacje. To są dane na wejściu.
To one SĄ, w sposób absolutny, niezaprzeczalny. I one stanowią podłoże,
na którym dopiero moża snuć dowolne domniemania o całej reszcie.
Żadne późniejsze wywody nie mają prawa temu przeczyć - a to z tego
względu, że są wtórne.
> Zeby zobaczyc piramidy, swiadomosc musi dokonac akcji:
> trzeba pojechac do Egiptu.
> Zeby zobaczyc slonia -> trza isc do zoo.
Ale podróż do Egiptu lub spacer do ZOO to przecież nic innego jak ciąg
doznań świadomych! Świat cały czas przejawia nam się WYŁĄCZNIE
poprzez świadomość.
> Czy to nie jest dowodem na to ze Piramidy i Sloń JEST?
Są bezpośrednie doznania świadome, oraz wtónie powstałe interpretacje
owych doznań. I jedno i drugie zawiera się w świadomości. Nawet jeśli
owe interpretacje usiłują wyjżeć poza świadomość, to im się i tak nie udaje,
bo z racji własnej natury muszą pozostać w świadomości.
Kto stwierdza, że słoń, czy piramida JEST? Jedynie podmiot, we własnej
głowie.
Jedakże, implikując że owe rzeczy SĄ pierwotnie, niezależnie od świadomości,
podmiot dokonuje samonegacji. Z tego zaś wynika cała masa tragicznych
konsekwencji, o jakich pisałem niejednokrotnie.
----
Niech uproszczę: w głowie masz subiektywne odwzorowanie 'obiektywnej
rzeczywistości która JEST'. Ale całe życie pozostajesz tylko i wyłącznie
właśnie w tym odwzorowaniu. To ono jest twoją rzeczywistością. Myśli na
temat oryginału również powstają i pozostają w odwzorowaniu.
Wobec tego, 'obiektywna rzeczywistość która JEST na zewnątrz' stanowi
jedynie wtórne domniemanie. Jako taka, jest nam całkowicie niedostępna.
Można w nią jedynie wierzyć.
Ja w nią wierzę, ale to już coś zupełnie innego od mylenia jej z treśćmi
przejawiającymi się we własnej świadomości.
> --------------------------
> Podsumowanie:
> Wszystko co tworzy sie, tworzy sie w swiadomosci (np. obraz piramidy).
> Ale to nie oznacza ze swiadomosc moze dowolnie ksztaltowac to co
> sie w niej tworzy. Np. moge sobie wyobrazac ze umiem plywac, ale
> co z tego - gdy tak naprawde nie umiem.
Racja, fakt że dostępny jest nam tylko i wyłącznie świat wewnątrz
świadomości nie oznacza wcale, że panujemy już nad jej wszystkimi
aspektami.
> A wiec sa pewne reguly, zdarzenia, obiekty, ktore SĄ. Czy chce czy nie.
> Ktore swiadomosc musi uznac ze JEST. Tak jak piramida JEST.
>
> Panowie, o ktore moment jest Wasz spór? Moze by to uproscic?
Spór jest taki:
Oczywiście, że można interpretować rzeczywistość jako zbiór obiektywnych
faktów które SĄ, uznając ludzki podmiot za pewną aberrację, nie pasującą
do reszty, albo za produkt uboczny, wtórny i nie posiadający samoisntego
bytu.
Tak się przecież robi nagminnie, na takich założeniach opiera się nauka
oraz przyjęte konwencje naszej chorej cywilizacji. Nic w tym nowego.
Ja zaś usiłuje wykazać, że można stworzyć równie spójną i logiczną
interpretację wychodząc z wręcz przeciwnego założenia. Tu świadomość
ludzka jest czymś wstępnym i centralnym, zaś wątpliwośom można
poddawać tzw. 'byt obiektywny'.
Chodzi więc o interpretacje. Odnośnie najogólniejszych aspektów bytu,
można stosować dowolne założenia, bo na tym szczeblu nie ma już żadnych
przesłanek empirycznych. Świat będzie więc taki a nie inny w zależności
od tego, w jakim domyślnym kontekście zechcemy go umieścić.
Interpretacje powinny jednak być tak formułowane, aby wynikała z nich
samoafirmacja dla podmiotu, nie zaś jego samodeprymacja. A obecnie
jest przecież na odwrót.
Natomiast taki Robak, choć w czmbuł wszystkiemu zaprzecza i powtarza
te same bezmyślne slogany, jest jednak niezłym pretekstem, aby szczegółowo
wyjasnić mój punkt widzenia. Nie chodzi oczywiście o niego, bo do niego
i tak nic nie dotrze, ale przy okazji ktoś taki jak Ty może spojrzeć na rzecz
w nowy sposób.
Niech więc powtórzę: wcale nie przeczę, iż można widzieć świat w ramach
wbitych Robakowi w głowę konwencjonałów. Tego nikt nie musi mi wyjaśniać.
Ja też przecież od tego zaczynałem.
Chcę zaś wykazać, że istnieje równie logiczna alternatywa, równorzędna pod
każdym względem, za wyjątkiem jednego: wynika z niej utwierdzenie i wysunięcie
na pierwszy plan człowieka, nie zaś jego utrącenie. I to byłoby tyle.
> Pozdrawiam,
> Duch
AW
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|