Data: 2006-06-24 22:03:58
Temat: Re: Brokuły - załamka :-(
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 24 Jun 2006 23:20:06 +0200, medea <e...@p...fm>
wrote:
>Zwykle brokuły gotuję na parze, to ulubione warzywo naszej rodzinki.
>Ostatnio niestety dodałam do zupy kilka różyczek i wypłynęło z nich
>mnóstwo małych muszek. Te większe udało mi sie wyłowić, ale była cała
>masa mikrych kuleczek (pewnie jakieś larwy) :-(. Brokuły oczywiście
>myłam przed wrzuceniem do gara jak zawsze pod bieżącą wodą. Uświadomiłam
>sobie właśnie, że pewnie wcześniej pochłanialiśmy całą masę tych żyjątek
>razem z brokułami, bo przecież jak się na parze gotuje, to nie mają jak
>wypłynąć i zostają w tych kwiatostanach :-(. Czy w ogóle da się tak
>domyć brokuły, żeby skutecznie usunąć z nich wszystkie te owady? Wy tez
>się z czymś takim spotkaliście, czy ja trafiłam na taki felerny
>egzemplarz? Chyba rzucę brokuły :-(.
>
>Pozdrawiam
>Ewa
Zdaje mi sie , ze takie warzywo to trzeba pomoczyc wodzie
zakwaszonej - octem na przyklad, albo szybko bardzo obgotowac w
takowej...ja na szczescie nie dodaje brokulow do zupy :PPP
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|