Data: 2001-09-17 08:44:43
Temat: Re: Było spotkanie... w Warszawie...
Od: Cezary Gmyz <c...@z...media.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ja
>> osobiscie bardziej szanuje pierogi odsmazane ale to juz kwestia gustu i
>> gdybym sie tego czepial moglbym smalo zostac uznany za zrzede, ktorym nie
>> powiem czasem bywam ;-)
>
> Tez lubie odsmazane pierogi, ale pierogi to jak sie je w domku narobi to
> pierw sie je tak swiezo ugotowane, a potem jak sie znowu ma ochote to sie
> odsmaza.... A co stosunku farszu do ciasta w tamtejszych pierogach to byl on
> dobry - zdecydowanie na korzysc farszu - ciasto bylo cieniusienkie...
> --
> Joanna
> http://jduszczynska.republika.pl
>
>
Ja zazwyczaj lubie ciasto takiej grubosci, ze mozna nie rozwalajac pieroga
stwierdzic czy w srodku jest mieso, kpusta z grzybami czy ruskie. Takie
robia, a przynajiej robili w znakomtym sklepie nieopodal Politechniki
Warszawskiej pod jakze znaczaca nazwa "Leniwa Gospodyni" Goraco polecam
jesli macie gosci, ktorzy chca poprobowac kuchni polskiej a wam sie nie chce
robic. Zupelnie udanie nasladuja tam kuchnie domowa. O jaosci tych dan
najlepiej swiadczy frekwencja. Rzadko juz zdarzaja sie w Polsce kolejki
Czarek
|