Data: 2006-04-19 15:40:59
Temat: Re: CLA
Od: "Joanna" <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Moj Boze...to jakas niesamowicie rewelacyjna dieta....ale jak sie blizej
> przyjrzec to cos jest jak ni pies ni wydra, bo ni to optymalna (bo jest w
> niej
> tylko biala optymalna kielbasa, ale zbyt malo tluszczu) ni to
> niskoweglowodanowa (Atkins, Lutz itp), ni to inne cudo.....
Witaj,
kurcze, to musi być jakaś rygorystyczna dieta?
Ja po prostu przestałam się obżerać.
Jeju, nie wiem, co dalej z tego wyjdzie, ale od świąt waga się utrzymuje
(64,5 kg) i zupełnie nie czuję głodu. Jem rozsądnie.
Kiedyś, jakieś 14 lat temu objadając się czekoladkami, jakich wcześniej w
Polsce nie było, z 55 kg doszłam do wagi 62 kg. I wystarczyło przestać je
podjadać i w ciągu 2-3 m-cy waga mi zleciała do 54 kg. Co prawda byłam
młodsza (teraz mam 46 lat). Taką wagę trzymałam dobre 8 lat, aż znowu
kłopoty i praca przy komputerze spowodowały, że chodzenie do lodówki stało
się normalnym przerywnikiem dnia.
Teraz mam bardzo silną pozytywną motywację. Jakoś tak się dzieje, że kiedy
jestem szczęśliwa, szczupleję :-)
> Hmmm....ciekawe tez z jakich ciezkich chorob udalo sie Pannie R. wyleczyc
> w
> ciagu tych trzech dni?
O jaką pannę R. chodzi?
>
> Prosze sie dzielic swoimi sukcesami w ciagu najlbizszych kilku lat i moze
> jakies fotki (koniecznie w tej w nowej spodnicy) podrzucic, aby inni mogli
> sie
> zainspirowac tym nieprawdopodobnym sukcesem.
Chyba możesz sobie darować tę uszczypliwość. (Jaka dieta tak na Ciebie
wpływa? ;-)
Pozdrawiam,
Joanna
w wiosennej spódnicy
a co ;-)
|