Data: 2006-04-19 12:59:48
Temat: Re: CLA
Od: " Jeff" <j...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna <j...@w...pl> napisał(a):
> > A nie zapomnij podzielić sie wrażeniami z czytania, własnymi
> > przemyśleniami
> > na ten temat oraz o rezultatach zastosowanej diety.
> >
> > Pozdrawiam,
> > G
>
> Święta udało mi się przeżyć bez specjalnego rzucania się na stół.
> Przed świętami znalazłam jakąś stronkę z przepisami optymalnymi na białą
> kiełbasę (najpierw lekko sparzyć, potem podpiec z dużą ilością majeranku i
> kminku). Zjadłam dwa nieduże kawałki. Potem trochę sałatki jarzynowej, jakiś
> kawałeczek surowizny, wypiłam kawę z mlekiem. ZUPEŁNIE nie ciągnęło mnie do
> słodyczy (choć jestem uzależniona od cukru). Wniosek? Niedużo, ale sycąco. I
> udało się nie czuć głodu ani potrzeby ruszania szczękami. Na widok czekolady
> też nie dostałam małpiego rozumu. Spaceru niestety nie było, bo było zimno i
> lało.
>
> Aha, piję dużo wody niegazowanej. Zawsze to był problem, jak wdusić w siebie
> te 2 l wody. Teraz znalazłam sposób. Cały czas mam pod ręką półlitrową
> butelkę. I co chwila podpijam, kiedy zaczyna mnie suszyć ;-) To pozwala
> łaknienie. Na szczęście mamy świetną wodę w kranie (ze studni głębionowej),
> więc nie wydaję na wodę majątku rodowego ;-)
> Aha, na święta kupiliśmy łososia wędzonego (w kawałkach) i z czystym
> sumieniem jem, z chlebem hmmm...
> Moje przemyślenia? Chyba jednak coś jest w tym pomyśle, że mięso i zdrowe
> (m.in. tłuste ryby morskie) tłuszcze sycą.
>
> Po świętach weszłam na wagę i.... ważę 64-65 kg! hip hip hurra!
> Z tej radości kupiłam sobie dzisiaj (wreszcie!) obcislą spódnicę i bluzkę.
> To mnie dodatkowo motywuje.
> Na razie mam tak silną motywację, że chcę wrócić do wagi sprzed 5 lat, tj.
> 60 kg. Mój Boże... :-)))
Moj Boze...to jakas niesamowicie rewelacyjna dieta....ale jak sie blizej
przyjrzec to cos jest jak ni pies ni wydra, bo ni to optymalna (bo jest w niej
tylko biala optymalna kielbasa, ale zbyt malo tluszczu) ni to
niskoweglowodanowa (Atkins, Lutz itp), ni to inne cudo.....
Hmmm....ciekawe tez z jakich ciezkich chorob udalo sie Pannie R. wyleczyc w
ciagu tych trzech dni?
Prosze sie dzielic swoimi sukcesami w ciagu najlbizszych kilku lat i moze
jakies fotki (koniecznie w tej w nowej spodnicy) podrzucic, aby inni mogli sie
zainspirowac tym nieprawdopodobnym sukcesem.
-------
Jeff
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|