Data: 2002-10-06 09:41:54
Temat: Re: Cena sukcesu?
Od: "lukas" <l...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam Cie Marto!
Wiele osiagnelas w zyciu. Pewny byt zapewnia Ci dobrze prosperujaca firma.
Masz dzieci i meza. Wszystko jest jak w bajce. Mimo to nie jestes
szczesliwa. Dlaczego?
To tylko pozorne szczescie, szczescie ktore daje Ci ten swiat, a ten swiat
nie moze dac Tobie szczescia doskonalego. Proponuje zebys zaprosila do
swojego zycia Boga. Uwierz Jemu.
Ofiaruj jemu Twoje problemy, a zobaczysz, ze poczujesz sie lepiej. Bo teraz
w dzwiganiu Twoich problemow pomoze Tobie sam Bóg. On czeka na Ciebie....
ale wszystko zalezy od Twojej dobrej i nieprzymuszonej woli.
Pozdrawiam!
Łukasz.
Użytkownik " Marta" <f...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:anneov$1vd$1@news.gazeta.pl...
> Niejedna osoba, która to przeczyta stwierdzi,że poprzewracało mi się w
> głowie. Mam 40 lat, własną, doskonale prosperującą firmę, udane dzieci,
> męża, a mimo to z dnia na dzień czuję się coraz gorzej. Szczególnie
> wieczorami, gdy siadam do pracy przy komputerze, ogarnia mnie uczucie
> pustki,żalu, czuję jakby coś naprawdę ważnego ominęło mnie w życiu.
> Próbowałam zagłuszyć to alkoholem w coraz większych ilościach- skutek jest
> mizerny i zaczynam obawiać się czy nie wpadam w nałóg. Wizyta u psychologa
> zakończyła się przepisaniem leków na depresję i kompletnym brakiem
> zrozumienia mojego problemu. Nie wiem, czy mnie faktycznie poprzewracało
się
> w głowie, że czuję się nieszczęśliwa? A może zbyt wiele wymagam od życia?
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
|