Data: 2002-10-07 08:09:25
Temat: Re: Cena sukcesu?
Od: "Veronika" <v...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "TheStroyer" <a...@c...com> napisał w wiadomości
news:anrdsi$18c0$1@news2.ipartners.pl...
> Jednyjm słowem - poświęcasz rodzinę dla czegoś, co nie ma wartości.
> Firmy, pieniędzy, ambicji... Ot, nowoczesna kobieta. I niech się dalej
> ludzie dziwią, ze tak dużo jest rozwodów i tak mało chętnych do
> małżeństwa...
Dlaczego uważasz, że "poświęcanie rodziny dla czegoś, co nie ma wartości"
jest zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn? Być może właśnie z tego powodu
Marta zajęła się, w pewnym momencie, sobą i własną karierą. Być może to jej
mąż zbyt wiele czasu poświęcał pracy, ambicjom i kasie, a ona siedziała w
domu i czuła jak oddalają się od siebie coraz bardziej. Jemu było wolno to
robić bezkarnie? Dlaczego? Może oboje powinni spróbowac znaleźć dla siebie
więcej czasu, zamiast bezustannie gonić za pieniędzmi?
Nie oglądać się na siebie nawzajem, tylko razem wziąć się do sklejania
potłuczonej filiżanki.
> Ja tam nie krytykuję. Nie zachęcam do powrotu do "garów". Tylko z
> żalem czytam takie listy, bo wydaje mi się, że ich autorzy w głowach
> mają dobrze poukładane, ale w sercach pustkę, a może raczej
> kompletną sieczkę. I dlatego cierpią.
>
> JGrabowski
Można i pracować zawodowo i stać "przy garach". Może to robić tylko kobieta,
jeśli tylko chce. I można robić to wspólnie, wystarczy tylko chcieć.
V-V
|