Data: 2019-06-16 13:23:40
Temat: Re: Chamstwo i prostactwo
Od: gazebo <g...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 15/06/2019 o 15:08, gazebo pisze:
> W dniu 15/06/2019 o 13:00, Silvio Balconetti pisze:
>> Am 15.06.19 um 13:44 schrieb gazebo:
>>> W dniu 15/06/2019 o 09:32, Silvio Balconetti pisze:
>>>> >(...) Polska jest krajem zalanym chamstwem w stopniu w krajach
>>>> cywilizowanych nieznanym, a mysmy wszyscy schamieli w sposob wrecz
>>>> niewiarygodny.
>>>> Jesli los cie rzuci do szczesliwej Aeryki, zrob, drogi Czytelniku,
>>>> prosty eksperyment. W metrze czy na ulicy - oczywiscie, gdy jestes w
>>>> normalnej okolicy, a nie na ktoryms z bandyckich przedmiesc
>>>> najwiekszych metropolii - zacznij sie przypatrywac przypadkowemu
>>>> czlowiekowi. Po prostu patrz na niego, tak dlugo, az cie zauwazy.
>>>> Podniesie na ciebie wzrok - i co zrobi? Usmiechnie sie zyczliwie.
>>>> Dziesiec na dziesiec. A co sie stanie, jesli ten sam eksperyment
>>>> powtorzysz w Polsce? Jesli testowana osoba jest od ciebie wyraznie
>>>> mniejsza i nizsza, bedzie probowac uciec, a jesli dorownuje ci
>>>> gabarytami, wykrzywi do ciebie morde w wojowniczy grymas: co sie, ka
>>>> twoja, gapisz? Chcesz w ryj?
>>>
>>>
>>> powiem ci, ze czuje niezrecznie w moim angielskim miasteczku kiedy
>>> nie zauwaze, ze ktos sie do mnie usmiechnal albo powiedzial dzien
>>> dobry, normalnie mi wtedy glupio, duzo jeszcze Polacy musza sie nauczyc
>>>
>>>
>>
>> Pewnie trzeba sie uczyc i to sie przydaje. U nas to jest normalne:
>> widzisz kogos kolo domu, na przejsciu dla pieszych, na klatce
>> schodowej, w sklepie, w silowni - byc moze nie znasz i nigdy wiecej
>> nie zobaczysz, usmiechasz sie, mowisz "hallo" i albo cos dodajesz albo
>> nie, i swiat wydaje sie bardziej przyjazny.
>>
>> Pamietam przed nastu lat wizyte w Polsce. Stanalem przy jakims
>> przydroznym sklepie, opieprzyl mnie wlasciciel, bo nie wygladalem na
>> klienta. W stacji benzynowej ogladalem dodatkowa oferte, to pogonil
>> mnie kandydat na klienta, bo chcial szybko zatankowac. A jak w sklepie
>> powitalem wszystkich polskim "dzien dobry", to popatrzyli na mnie jak
>> na dziwaka.
> tu tez zdazaja sie ludzie nerwowi i popedliwi, wbrew
> pozorom angielska
> flegma oznacza troszeczke cos innego niz mi sie osobiscie wydawalo wiele
> lat temu, jednak jak sie potkniesz na krawezniku to zaraz znajdzie sie
> pare osob pytajac jak pomoc, to naprawde mile
>
oj, post mi sie schrzanil, przepraszam
--
gazebo
|