Data: 2001-09-28 07:49:47
Temat: Re: Chcę zdradzić - czy to normalne
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article m...@p...ninka.net, Nina Mazur Miller at
n...@p...ninka.net wrote on 28-09-01 5:52:
> Joanna <c...@p...onet.pl> writes:
>
>
>> Wszystko wolno - mozna miec zone i ja tluc caly dzien, albo bzykac wszystkie
>> sasiadki na boku. CO ma do tego na dobra sprawe papier? Przeciez papier
>> jest konsekwencja tylko dobrej woli malzonkow, potwierdzeniem zwiazku /wiem,
>> wiem - idealizm:)/. Tak naprawde wlasnie w ogole nie wiem, po co jest ten
>> papier. Ale to juz inny temat.
>
> papier jest m. in po to zeby:
>
> - moc odwiedzac wspolmauzonka w szpitalu i w razie sytuacji typu
> emergency moc wejsc do karetki (jak nie jestes rodzina to ci w
> Polsce nie pozwola)
- i to jest chore, ze nie mozna tego zrobic, jesli to nie jest rodzina
(terror spoleczny)
> - w razie rozwodu moc miec podstawe prawna do dochodzenia aliemntow
> jak rowniez podzialu majatku
- akurat tu podstawa prawna jest wczesniejsze uznanie ojcostwa, chyba ze
masz na mysli alimenty na siebie; podzial majatku - oczywista sprawa,
szkoda, ze w Polsce praktycznie nie istnieje prawny konkubinat (przepisy sa
tak chore, ze szkoda gadac); ale fakt, ze niechec do prawnego podzialu
majatku bywa jedynym wspolnym ogniwem w niektorych malzenstwach
> - do placenia wspolnie podatkow jesli ktos chce
- no to akurat za chwile w Polsce moze sie skonczyc (w Stanach nadal macie
bykowe, wiec i facetom zalezy na ozenku)
> - mozesz odbierac awizo na poczcie za mauzonka (jesli to twoj chlopak
> to wymagaja osobistego stawienia sie)
- mozna podpisac wczesniej na poczcie upowaznienie (kosztuje mniej niz slub,
a i odwolac je latwiej)
> - moc wziasc kredyt dla mlodych malzenstw
- teraz to mozna tez wziac kredyt wspolny i bez slubu (tak jak i mieszkanie
moga kupic 2 osoby na wspolwlasnosc)
>
> I jeszcze pewnie znalazloby sie duzo wiecej.
> Generalnie rzecz biorac to papier od slubu jest prawnym potwierdzeniem
> w spoleczenstwie twojego zwiazku.
Potwierdzeniem glownie dla spoleczenstwa, a nie dla mnie. I przez to
potwierdzenie spoleczenstwo moze tez mnie kontrolowac, np.: nie zezwolic na
rozwod (znam sytuacje z zycia, kiedy sedzina przez 2 lata mowila "nie, bo
nie, bo nie chce").
W dalszym ciagu akurat nie widze powodu, zeby lekcewazyc zdrade w sytuacji,
gdy papierka nie ma - czyzby tylko dlatego, ze nie ma ona spolecznych
konsekwencji (albo raczej latwiej je pominac milczeniem)?
Pozdr.
Joanna
|