Data: 2009-08-04 18:37:10
Temat: Re: Chemia zakochania. Bossski stan. Czy podlega kontroli?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Mon, 03 Aug 2009 22:37:08 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Chiron pisze:
>>
>>>>> Są za to ludzie lubiący flirty. Tak po prostu, bez szkody dla związku.
>>>>> Znam od groma takich zalotnych panienek i facetów.
>>>> Bez szkody, to raczaj nie. Nie wiem, co przez szkodę tutaj rozumiesz.
>>>> Konsekwencje zawsze są, ale może nie kluczowe.
>>>>
>>> Generalna zasada- nie zrobię niczego, o czym nie mógłbym opowiedzieć żonie.
>> IMO błąd. Każdy człowiek powinien sobie stworzyć absolutne minimum
>> autonomii przeznaczone tylko dla niego. Tak dla zdrowia psychicznego.
>
> Owszem, powinien, ale autonomia w mażeństwie/miłości nie oznacza istnienia
> szarych stref...
A gdzie ja pisałam o szarych strefach, nieuczciwości etc?
--
Paulinka
|