"Trefniś" <t...@m...com> wrote in message
news:op.xt3zg9qwmtaby1@tncap.home...
> Największym kapitałem jest dopracowanie pieczenia "chleba powszedniego".
> Uważaj - rodzina zacznie tęsknić do chleba ze sklepu :)
> Może cierpieć w ciszy, żeby nie sprawić Ci przykrości...

Ponieważ wciąż ten powszedni dopracowuję (ostatnio się przez
pomyłkę zrobił bez soli, bardzo niedobry...) to jest często i już się
trochę znudził, więc dlatego sięgam po coś innego i oliwki mi
wpadły pod nos jako pierwsze, bo znalazłem puszkę czarnych
w szafce i nadają się jak w sam raz.

> Znam kilka "oryginalnych" przepisów, ale _teraz_ znacznie bardziej
> Lwowiakom smakują chleby domowe współcześnie uznawane za smaczne
> - z dodatkami wedle starych przepisów (czarnuszka, kminek - banał).

Czarnuszka chodzi za mną od jakiegoś czasu już... muszę ją skombinować
sobie.

> Reasumując - do _swojego_ przepisu dodaj oliwki. Właściwą "wilgotność"
> ciasta powinieneś czuć pod palcami.
> Jeśli nie czujesz - podoświadczaj jeszcze owego chleba codziennego.
> Powinieneś mieć to "w palcach" :)

Chyba masz rację - dobra to rada.