Data: 2006-04-28 21:18:08
Temat: Re: Chleb z automatu
Od: dogma <d...@N...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista napisał(a):
>
> "JaMyszka" <j...@g...pl> wrote in message
> news:1146223469.445143.195370@v46g2000cwv.googlegrou
ps.com...
>
> Przydatność większa, boć szynek niewiele się gotuje w domu...
> A tu ciasto na makaron wyrobi, ciasto drożdżowe też, marmoladę, powidła
> lub dżem, tylko prosto do słoika nakładać.
> Nie mam malaksera więc ciasto na makaron 1kg mąki pszennej i 10 jajek,
> zupełnie bez wody... Trzy razy zapuszczam wyrabianie i ciasto gładkie -
> ileż trzeba byłoby się namęczyć - w końcu twarde... Później do maszynki
> do robienia makaronu, najpierw na gładkie walce - dwa razy (na 4mm i na
> 2mm), a póżniej już wstążki i nitki.
> Po przejściu przez wałki prosto do gara nie muszę suszyć, z kilograma
> tygodniowe zapotrzebowanie na makaron mam pokryte...
> A marmolady - najpierw tradycyjnie, ale kiedy zgęstniało - dodatek
> cukru, do automatu i do słoików, nie przypalone, gorące, krótka
> pasteryzacja na wsiakij słuczaj...
> Oszczędza mnóstwo czasu i wysiłku...
o makaronu jeszcze w maszynce nie wyrabialem (nie wpadlem na to)
natomiast przetwory (dzemy) na programie (u mnie marmolade) wychadza
rewelacyjnie...
czasem zaluje ze maszyna nie ma funkcji destylacji ;)
pozdrawiam
Mars
|