Data: 2007-05-25 09:12:14
Temat: Re: Chopy - trzymajta wasze baby w niepewności!!!
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "elGuapo" <e...@v...pl> napisał w wiadomości
news:1180074718.340597.8230@p47g2000hsd.googlegroups
.com...
On 24 Maj, 23:09, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
>> Chybaśmy się znów nie zrozumieli :) Na przykładzie.
>> Załóżmy że babie popędu brak. Załózmy że zapładniasz ją nutką
>> niepewności, by ów popęd wzbudzić. Cóż mamy ? Ano mamy sytuację, w
>> której to niepewność babę nakręca, a nie ty. Czegoś temu seksu będzie
>> brakować :)
>>
>
> Fałszywa dychotomia - nakręcanie niepewnością nie przeczy nakręcaniu
> mną.
> Oba nakręcania się uzupełniają, a nie wykluczają.
Bez urazy. To tak jak wmawianie sobie, że dziwka robi to trochę dla
pieniędzy i trochę dla ciebie.
> Oglądasz ze swoja Panią (Panem ;) porno?
> Ja czasami - i jakoś nie przeszkadza mi, że nakręciła się filmem, a
> nie mną, bo to ja spijam później śmietankę (cholera - kulawo ta
> 'śmietanka' w tym kontekście zabrzmiała).
Ale ja nie twierdze że są rózne sposoby nakręcania się, i nie twierdzę że
któreś są lepsze lub gorsze. Mówię o sytuacji, gdy tak naprawdę górę w tym
wszystkim biorą inne emocje niż pociąg seksualny. Z lęku przed utrata
partnera, można się że tak powiem "seksualnie postarać" - ale to nie ma nic
wspólnego z pożądaniem - i jest moim zdaniem, ogólnie rzecz ujmując bez
sensu :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|