Data: 2002-04-11 11:44:05
Temat: Re: Chrzestny :-\
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dominika Widawska" <d...@m...szczecin.pl> a écrit dans le message news:
3...@m...szczecin.pl...
> Loonie wrote:
> >
> > > a szkoda, nie? ale co dzieciak temu winien, ze ma kiepskiego
> > > dziadka?
> > A nie wiem. Stosuję odpowiedzialność zbiorową. Dodam tylko, że dziadek,
> > babka, prababka, ojciec i mamuśka plus dzieciak są wszyscy nieznośni.
Taka
> > reakcja obronna z mojej strony - nisko upadłem prawda?
> napisales, ze slyszales, ze dzieciak jest nieznosny. widac masz
> z nim regularny kontakt (zero na tydzien, zero na rok - to tez
> regularnie, nie?)...
> :-)))))))))
> ja nie jestem zwolennikiem odpowiedzialnosci zbiorowej, wiec nie
> przyklasne temu "argumentowi".
____________________________________
Ja też w sumie nie jestem zwolennikiem odpowiedzialnosci zbiorowej. Więc
napiszę tak. W tej rodzinie wszyscy z osobna są be. Dzieciaka nie widziałem
dawno, ale słyszałem że wrabia różne cuda, tj. jest rozwinięty ponad wiek w
robieniu głupstw i rozrabianiu. Regularny kontakt przez osoby trzecie,
powiedzmy. Nie mam zamiaru utrzymywac kontaktu z nimi tylko dlatego, że jako
dzieciak nie potrafiłem jeszcze mówić "nie".
> > > na podstawie tego postu moglabym komus o Tobie napisac "jest
> > > nieznosnym bachorem, z tego co czytalam"... :-)
> > Eee?? Nie zauważam u siebie oznak nieznośności. Kryształowy nie jestem i
co
> > więcej - nie chcę być. Oko za oko i ząb za ząb.
> czyzbys chcial wdac sie w dyspute nt. tego, co rozumiemy przez
> nieznosnosc? ;-)
> w kazdym razie nie zachwyca mnie prezentowana przez Ciebie
> postawa. zwlaszcza zab za zab miedzypokoleniowy mi nie pasuje.
_______________________________________________
Pokolenie nie ma tu wiele do gadania. Oni się trzymają razem.
> > Bardzo groteskowo. Ale ja aż tak nie lubię groteski, co najwyżej czytać,
nie
> > doświadczać. A ta w której się znalazłem (nie ze swojego wyboru też mi
nie
> > odpowiada).
>
> ze swojego wyboru, nie wykrecaj sie.
_______________________________________
Niestety nie. Po pierwsze w wieku lat 17 nie miałem jeszcze dość rozumku,
żęby być asertywnym i odmówić swoim rodzicom tej "przyjemności", po drugie
oni też się wahali, po trzecie dla mnie to była abstrakcja, co, jak,
dlaczego i po co, po czwarte chyba się troszkę zanadto rozpędziałaś w
atakowaniu moje skromnej osoby. Więc nie pisz, że to moja wina, to mój wybór
i że wziąłem na siebie coś bo to za przeproszeniem ... nieprawda. Zostałem w
to wkręcony jako dzieciak i nie mam zamiaru w tym siedzieć jako dorosły
(zaprzeczaj sobie, zaprzeczaj ;-) Żałuję tylko, że nie ma chrzestnych
rozwodów.
--
Pozdrowienia
Loonie
----------------------------------------------------
--------
"ja może jestem powolny, ale jak się rozkręcę..." - Żółw
http://www.cybra.pl/erystyka.html
|