Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Nell" <n...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Chwalę - bułeczki z borówkami [P]
Date: Mon, 30 Jun 2003 15:01:53 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <be6i7r$qg$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <3...@p...onet.pl> <be3vds$7fl$1@nemesis.news.tpi.pl>
<3...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: qa43.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1057410108 848 217.99.10.43 (5 Jul 2003 13:01:48 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 5 Jul 2003 13:01:48 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:162958
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Netusia" wrote:
> Hm, no wlasnie tu mialam pewne problemy, dlatego z buleczek zrobily sie
> bulki, a potem nawet ciasto... ;-)))
Moja pierwsza była jak dwie pięści i nie mogłam w niej znaleźć farszu!!
Naprawdę "ładnuie" wyrosły!! :)
> Pierwszy kontakt z ciastem nie wypadl zadowalajaco - za Chiny nie dalo sie
odkleic od reki. Po kilku
> probach doszlam do wniosku, ze najlepiej wychodzi posypanie ciasta maka,
> zeby (jak to wytlumaczyc?) zbierac ciasto od strony z maka, tak od gory.
> Wtedy nie klei sie tak bardzo do reki, a w srodku dalej jest odpowiednio
> lepkie (w ta strone wpycham jagody) i pozniej juz ladnie mi sie to
> skleja.
Ja też stosuję metodę z mąką na ręce :) tylko pytanie czy od wewnątrz
malowałaś brzegi ciasta mlekiem albo wodą przed sklejeniem (tak jak przy
francuskim) czy po prostu sklejałaś od razu jak pierogi i potem nadawłaś
ksztalt bułek?
> Make mozna pozniej usunac i posmarowac buleczki jajkiem, ale ja
> nie lubie blyszczacych buleczek. Pieke je z ta maka (nie jest jej
> tragicznie duzo) i buleczki smakuja mi tak, jak na pewnym obozie, kiedy
> to w srodku nocy wymykalismy sie do piekarni po swieze drozdzowki :-)
> Pozdrawiam
> Aneta
Ja spałaszowałam na kolację i resztę dziś na śniadanko (w sumie chyba z 10
jak nie więcej ) mniam
Pozdr
Nell
|