Witam serdecznie
i od razu się przyznam że pizzę to ja tylko lubię jeść ale robić niestety
nigdy nie prubowałam samodzielnie, zawsze jednak asystuję mężowi w
przygotowywaniu tego cudownego dania.
Ten przepis który podałaś wydaje się bardzo skomplikowany i pracochłonny w
porównaniu z tym co widzę kiedy mąż piecze pizzę.
A głuwne różnice to takie że:
-nie podgrzewa mąki
-wszystko wkłada do piekarnika na raz
-zmaruje ciasto przygotowanym sosem z koncentratu pomidorowego z
przyprawami i czosnkiem
-ciasto z nałożonymi dodatkami przygotowuje w niecałą godzinę a piecze
przez 30 min
-nigdy nie sprawdzał jaki kolor mają kupowane przez niego drożdże
-często jemy jego pizze kiedy jest już zimna i dalej nam bardzo smakuje

Dodam jeszcze że pizza w jego wydaniu jest rewelacyjna, ostatnio dla
doświadczenia zamroziliśmy jeden kawałek by zobaczyć czy jest nadal taka
dobra i była.
Co do składników na ciasto i innych szczegółów to jutro go popytam i Wam
przekażę

Pozdrawiam
Marzena