Data: 2001-01-12 12:54:59
Temat: Re: Co do jedzenia z Czech?
Od: "B.Z." <b...@c...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja od zawsze przywoze z czech(oslowacji) czekolade
Studencka. Jest pyszna, takze na tle obecnej mnogosci
tego typu wyrobow. Tabliczki duze, ciemnoniebieskie opakowanie
200g z bakaliami i zelkami
w czekoladzie gorzkiej lub mlecznej.
Jak w tym roku wracajac z Wloch kupilam taka na postoju
to po 20 min. moje dwie dziewczyny i ja cala wciagnelysmy....
Pozdrawiam
Barbara
Dorota Szeliga wrote:
> Nie chodzi mi bynajmniej o to, co się bardziej opłaca kupić u braci
> Czechów, tylko czy znacie może jakieś ichnie ciekawostki kulinarne,
> które można sobie kupić i spożytkować. Becherovkę znam ;-) Kiedyś
> kupiłam sobie fajną przyprawę do tzatziki, u nas chyba takiej nie ma.
> Może coś jeszcze?
>
> Dorota
--
Nowy Program Partnerski Serwisu RUBIKON - http://partnerzy.rubikon.pl
|