Data: 2001-09-29 18:56:52
Temat: Re: Co do picia
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Waldemar Krzok <5...@t...de> a écrit dans le message :
3...@t...de...
>
>
> te zasady są, za przeproszeniem, bzdurą. Do różnych dań wyszukuje się
> wina według smaku i słodkości, a nie koloru. Na przykład do gotowanej
> ryby pasuje też lekki wytrawny trollinger, a do smażonego wieprza jakiś
> riesling spaetlese. Kwestia smaku. Chyba, że się robi sos na winie.
> Wtedy powinno się do picia podać to samo wino, a białego sosu na
> czerwonym winie nie zrobisz. Ale od tej reguły też są wyjątki (wino do
> sosu piwnego, lub na odwrót na przykład).
>
> A co to białe czerwone? A to de iure wino różowe, robione z czerwonych
> winogron, bez skórki (w niej jest barwnik). Ponieważ według przepisów z
> czerwonych winogron robisz czerwone wino, a takie jest białe, nazywam je
> białe-czerwone ;-)) Oficjalnie nazywa się toto u nas Weissherbst lub
> Schillerwein. Na ogół są one mniej lub bardziej różowe, ja mam (znaczy
> miałem, ostatnia flacha "wyszła" przed miesiącem) praktycznie białe.
>
> Aha, następny przesąd: wybijcie sobie z głowy "temperaturę pokojową"
> wina czerwonego. To temperatura pokojowa sprzed 200 lat, czyli 14-18
> stopni. W polskich restauracjach podają czasami wino w temperaturze
> grzańca ;-) Niektóre czerwone też trzeba schłodzić do 10-12 stopni (te
> lżejsze).
>
Dzieki za wyjasnienia o "bialo-czerwonym". Zdalam sobie wlasnie sprawe, ze
najczesciej pijam je latem, bo wlasnie bardzo dobrze znosza schladzanie w
lodowce.
Jezeli chodzi o "laczenie kolorow i potraw" to faktem jest, ze formulka jest
b. powierzchowna i jest ogromnym skrotem myslowym. Ale nie bylabym taka
kategoryczna : czerwone wina maja, przecietnie, troche wiecej "tanin" (nie
wiem jak po polsku, tanina?... ale to jest z kolei w herbacie). Wiec mniej
sie czasami nadaja np. do ryby w masle, kurczaka w smietanie i innych
lagodnych w smaku rzeczy. Natomiast lepiej podkreslaja nieco silniejsze
smaki (np. kozi ser, smazona wolowina, itd). Wiec jakas prawda, bardzo
ogolna, to fakt, w ww. wierszyku jest !
Ale ryby ja tez z (czerwonym) gamay wpylam !
Ewcia
ps. w ostatnia sobote wieczorem, tez o chlap-chlap dyskutowalismy. Jakies to
rytmy biologiczne na Grupie nas przenikaja ?
--
Niesz !
|