Data: 2004-03-02 15:56:46
Temat: Re: Co do pracy? Pomóżcie!!!
Od: Evunia <j...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tue, 2 Mar 2004 16:13:28 +0100, na pl.rec.kuchnia, Dorota D. napisał(a):
> Mam problem z jedzeniem robionym do pracy.
Trochę Ci współczuję. On do pracy będzie chodził pewnie z 40 lat ;)
Nie wiem, skąd weźmiesz tyle pomysłów, by ciągle miał coś nowego.
> Codziennie rano przygotowuję
> mężowi kanapki, ale one już mu zbrzydły
A nie może sam sobie robić sniadania do pracy ?
No, chyba, że Ty nie pracujesz wcale, to ok. Inaczej, IMO, to wyzysk ;)
> Zupełnie nie wiem, co mamm mu dawać
Też bym nie wiedziała, jakiś wybredny i przy okazji wygodnicki ten Twój
mąż:)
> Błagam o pomoc, czuję że on tych moich "kanapek" długo już znosić nie będzie
To niech sobie robi pieczeń na kanapki, co kilka dni inną, albo niech smaży
naleśniki, racuszki, może zapiekanki jakieś, które jadalne są na zimno ?
Może jakieś ryby smażone, gotowane, zawijane itd ?
Wiem, że nie pomogłam za bardzo, albo i wcale. Przepraszam. Ale tak mnie
poruszyła wizja pana i władcy kapryśnego, że... No, stało się :/
--
Eva Sheers
|