Data: 2007-06-02 11:54:51
Temat: Re: Co jeszcze z Czech??
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <1...@h...googlegroups.co
m>,
Michał Komorowski <k...@w...pl> wrote:
> > Eee nie, na mega zakupy się nie nastawiam, raczej na mega zwiedzanie, a
> > zakupy to raczej tylko kulinarne ciekawostki i to przy okazji - oczywiscie
> > na miejscu mam zamiar skosztowac knedliczków, a pytanie o markety - to
> > dlatego, ze zakupy planuje generalnie wieczorem, w drodze powrotnej..
>
> To sprobuj tez plackow ziemniaczanych ("bramborowych"). Nie jestem w
> stanie okreslic, czym dokladnie roznia sie od "naszych", ale sa
> zdecydowanie inne - i jakies takie... lepsze :)
> Natomiast ostroznie przy zamawianiu ryby w restauracji - ZAWSZE pytaj,
> jakie do tego przewiduja dodatki. Dosc popularne jest u nich mieszanie
> ziemniakow z kiszona kapusta i podawanie tego paskudztwa NA ZIMNO do
> ryby. Nalezy tego stanowczo unikac.
> Nie wiem, czy w Czechach tez, ale na Slowacji furore ostatnio robi
> piwo bursztynowe (cos jak nasz Dog In The Fog), coraz czesciej daja to
> "z kija" w restauracjach i jest naprawde warte uwagi. Mowia na to -
> nie mam pojecia dlaczego - "granat".
Granat to rodzaj piwa z praskiego browaru Staropramen i jego nazwa jest
chronionym znakiem towarowym. Podobno jest to stara (XIX-wieczna?)
receptura, niedawno przywrócona do produkcji. Jest to piwo półciemne,
nie mające nic wspólnego z aromatyzowanymi lemoniadkami jak te psie
siki, o których piszesz. Granat dlatego, że należy do piw "czerwonych" i
kojarzyć ma się z barwą gramatu -- narodowego kamienia Czech.
Władysław
|