Data: 2001-04-26 12:07:58
Temat: Re: Co robic?:(
Od: <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Moze zniknac na jakis czas. Dac mu chwile do namyslu, przeanalizowania
> > zycia, Waszego zwiazku, milosci lub braku milosci. Jesli kocha, to Cie
> > znajdzie chocby na koncu swiata i bedziecie razem szczesliwi. ...
>
> Zgadzam sie w 100% !!!
> Pozdrawiam i glowa do gory :)))
>
I tak zrobilam. No moze nie zniknelam ale zaproponowalam by
to wszystko sobie przemyslal. Z daleka ode mnie.
Wytrzymalismy 2 dni.Zaczely sie telefony, przyjscia "na herbate".
Lubimy byc razem. Jest nam dobrze razem.
Tylko efektu nie bylo:( Nadal On "NIE WIE" .
I jak na takiej "podstawie" mozna cokolwiek zbudowac?jakas wspolna
przyszlosc? A moze to "domena" mezczyzn....trudnosci w wyrazaniu uczuc?
Czy to moze ja sie czepiam? Tylko,ze potrzebuje by mnie kochano.....czasami
po prostu potrzebuje to uslyszec.
Mychia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|