Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <h...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Co robic?
Date: 22 Jan 2002 11:07:07 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 50
Message-ID: <6...@n...onet.pl>
References: <3...@f...com.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1011694027 27323 192.168.240.245 (22 Jan 2002 10:07:07 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 22 Jan 2002 10:07:07 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 217.99.80.189, 213.180.130.22
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:1471
Ukryj nagłówki
> i znowu nie jest tak jak ja mysle.
> co gorsza, wg moich ostatnich przemyslen takie rozumowanie jest bledne.
> bo:
>
> nie nalezy wzorowac sie na gorszych od siebie majac swiadomosc ze jest
> sie troche lepszym od nich, ale wrecz przeciwnie.
>
> np:
>
> -jestem troche gruby, ale inni sa znacznie grubsi.
> -nie zarabiam tak duzo jak ludzie na zachodzie, ale sa kraje gdzie nawet
> wyplaty ludziom nie wyplacaja.
> -mam tylko srednie wyksztalcenie, ale po co studia skoro gro ludzi ma
> podstawowe lub zawodowe.
>
> i tak dalej, i tak dalej.
>
> idac tym tokiem myslenia tkwilbym w miejscu nadal sie obzerajac, palac
> 40 papierosow, moze jeszcze popadlbym w alkoholizm i narkomanie o
> kompletnym zaprzestaniu rozwoju umyslowego nie zapominajac, bo i tak
> znalazloby sie sporo ludzi w jeszcze gorszej sytuacji ode mnie.
>
> i co ty na to?
> czy z tego nalezy sie cieszyc? wg mnie taki optymizm moze prowadzic do
> lenistwa i samodestrukcji
>
> axel d.
Wiesz, może powinienes napisac jaka jest twoja waga optymalna czyli ile
chciałbyś ważyć. Wtedy wszyscy śledzący ten wątek będą wiedzieli czy jestes
kandydatem na anorektyka czy po prostu człowiekiwem dbającym o zdrowie i
wygląd. To, że 5 lat temu ważyłeś 75 kg nie znaczy, że będziesz ważył tyle całe
życie. Mój mąż, starszy od ciebie ok 10 lat przy tym samym co ty wzroście waży
84 kg i wierz mi jest to waga optymalna. Oczywiście dużo zależy od typu budowy,
masy mięśniowej itd Z drugiej strony moja przyjaciółka przy wzroście 172
określiła swoją wagę idealną na 50 kg i jest obecnie na najlepszej drodze do
anoreksji.
W tym co pisze Pszemol jest dużo racji. przemyśl to. Moim zdaniem nie ulega
kwestii, że ważysz za dużo i powinieneś schudnąć ale koniecznie zastanów się
dla kogo to robisz - dla siebie czy dla otoczenia, faktycznie niezbyt
tolerancyjnego wobec ludzi z nadwagą. No i może na początek spróbuj tak ustawić
dietę żeby PRZESTAĆ TYĆ, bo to wydaje mi się najbardziej niepokojące. Ja miałam
gwałtowne skoki wagi w wyniku nieprzemyślanych diet, m.in Cambridge
Spróbuj ustabilizować wagę , utrzymaj ją przynajmniej kilka miesięcy a potem
zacznij ostrożnie chudnąć. Inaczej grozi ci efekt jo-jo i po paru latach
odchudzania możesz ważyć 20% więcej niż teraz. Tak było ze mną, i wierz mi -
nikomu nie życzę tego przez co przeszłam. Powodzenia - H.RL
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|