Data: 2003-04-26 20:25:32
Temat: Re: Co robicie, jak się kłócicie?
Od: "Mrowka" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b8eoon$enk$1@news.onet.pl...
> Strzelacie talerzami? Wrzeszczycie? Czy może obrażacie się? A panie
płaczą?
> A panowie wychodzą z domu?
> Powiem Wam, że ja wrzeszczę, a potem mi wstyd, że sąsiedzi słyszeli... A
mój
> TZ wychodzi do drugiego pokoju...
> A może jest tu ktoś, kto się nie kłóci? I jak to robi ?
Kiedys nasza klotnia wygladala tak ze ja darlam sie i bluzgalam a On
przywalal mi na spokojnie za to ponizej pasa.
Teraz musze byc bardzo ale to baaardzo wkurzona aby tak sie
zachowywac,zazwyczaj staram sie rozmawiac w miare spokojnie.Moj TZ mowi ze
nie umiem ukryc wkurzenia bo wtedy nie mowie tylko cedze przez zeby.Musze
przyznac- wcale nie z duma ze jestem pierwsza osoba ktora wyprowadzila
mojego TZ z rownowagi bo nalezy On do bardzo spokojnych i zrownowazonych
osob.Kilka razy zdarzylo Mu sie trzasnac drzwiami i wyjsc.Jak ja tego nie
lubie!!!Na poczatku stosowalismy forme obrazalstwa teraz szkoda nam na to
zycia.Tz musi mi zrobic duza przykrosc abym sie zamknela na kilka dni.On jak
go wkurze to idzie ostentacyjnie spac.Uff to tyle o nas.
Magda
|