Data: 2005-09-13 08:16:12
Temat: Re: Co z pigwy?
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:43267acd$1@news.home.net.pl...
> Maciek 'Babcia' Dobosz wrote:
>>
>> Wychodziłoby na to że pigwowiec. Owoce małe, żółte i okrągłe. Dla mnie
>> była to zawsze pigwa. Ot człowiek się całe życie uczy.
>
> No to jeszcze się ucz :) Owoce pigwowca najlepsze są po przemrożeniu.
> Ponieważ zerwałeś je przed przymrozkami, wsadź do zamrażalnika na
> kilka dni (może być na dłużej). A potem zrób galaretki - tak jak z
> czegokolwiek innego, tylko pektyny mają dość własnej i żelatyna nie jest
> potrzebna.
Rany. Galaretka z pigwowca!
Zaśliniłam się po prostu.
Buuu, czemu mnie nikt nie sprezentuje wiaderka tego smaka? Albo chociaż
słoiczka galaretki?
Albo chociaż jednej maleńkiej żółtej owocki, żebym sobie mogła do herbaty
wkroić?
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
/// A kiedy będziesz mieć problem /
klaśnij to urwie mu łeb / niech gna / bez łba ///
Janerka
|