Data: 2000-08-24 21:42:29
Temat: Re: Co zrobimy z A.L?
Od: n...@p...ninka.net
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl> writes:
> Napisalas o powinnosci nadawania sie czlowieka do zawodu. W tym zdaniu
> zawarlas norme konkretnego postepowanie /cholera, Ninka oblatana w
> problematyce wartosciowania lepiej by to ujela / . Chodzi mi o postulowanie
> atrybutu wladzy ignoranta nad czyjas wolnoscia wyboru. Oczywiscie Ty jako
> osoba fizyczna o tym nie decydujesz, ale wyrazilas zyczenie, aby takie
> decyzje byly podejmowane ponad czyjas glowa.
E tam, jak na moj prosty niefachowopsychologiczny mozg to czcigodna
Magdalena po prostu wzburzyla sie zbytnio Twoim pewnym siebie i
zdecydowanym glosem.
Pomieszaly jej sie dwa porzadki - prywatny i zawodowy;
Nie lubi cie prywatnie (za Twoj charakter) ale zeby uzasadnic swoje
stanowisko wplatala w to ocene Ciebie od strony zawodowej i Twoich
kwalifikacji.
Wydaje jej sie ze psycholog powinien miec taki a nie inny charakter i
sposob wypowiadania sie, nawet prywanie, na newsach. No bo jakze to
tak, osoba ktora zawodowo zajmuje sie "pomaganiem" (ja bym powiedziala
leczeniem ale mniejsza z tym) innym sama jest taka opryskliwa niemila
i nie glaska po glowce.
Magdaleno: mniej emocji a wiecej zastanawiania sie. O czyichs
kompetencjach zawodowych nie przesadza to, jaki czlowiek ma
charakter. lekarz moze byc zlosliwy i gruboskorny ale leczyc dobrze...
Nie mieszaj tych dwoch rzeczy. Psycholog to nie ksiadz, ktory powinien
cala swoja osoba dawac przyklad.
A Dorrit ma nad Toba (w kwestiach nie zawodowych ino dyskusji - o
zawodowych ja sie do rozstrzygania niespecjalnie nadaje) jedna
niewatpliwa przewage - nie daje sie poniesc emocjom.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|