Data: 2000-08-25 17:32:03
Temat: Re: Co zrobimy z A.L?
Od: "Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
n...@p...ninka.net napisał(a) w wiadomości: ...
>"Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl> writes:
>
>
>> Napisalas o powinnosci nadawania sie czlowieka do zawodu. W tym zdaniu
>> zawarlas norme konkretnego postepowanie /cholera, Ninka oblatana w
>> problematyce wartosciowania lepiej by to ujela / . Chodzi mi o
postulowanie
>> atrybutu wladzy ignoranta nad czyjas wolnoscia wyboru. Oczywiscie Ty jako
>> osoba fizyczna o tym nie decydujesz, ale wyrazilas zyczenie, aby takie
>> decyzje byly podejmowane ponad czyjas glowa.
>
>E tam, jak na moj prosty niefachowopsychologiczny mozg to czcigodna
>Magdalena po prostu wzburzyla
Kiedy jeszcze w zamierzchłych czasach oczywiście ;) studiowałam tą
nieszczęsną psychologię - mieliśmy przeczytać dzieło p.prof.Ossowskiej
nt. problematyki wartości i ocen. Była tam bardzo ładnie wyłożona względność
tego wszystkiego, natomiast dzieło nie miało nic wspólnego z psychologią
tylko z filozofią. Skoro na grupie "filozof się znalazł" sądziłam, że ma ma
te problemy ugruntowane w stopniu daleko lepszym niż ja.
> osoba ktora zawodowo zajmuje sie "pomaganiem" (ja bym powiedziala
>leczeniem .
Ludzie, nie gloryfikujcie zawodu psychologa. Ja NIE ZAJMUJĘ SIĘ
POMAGANIEM!!!!! Większość psychologów nie zajmuje się pomaganiem! Ten zawód
pomaga mnie zarabiać pieniądze, ktorych mam zawsze za mało! I nie mówcie, że
wypisuję tu jakieś herezje, to szczera prawda.
Nie jestem cnotliwa, nie jestem altruistyczna, nie jestem mądra. Jestem
czymś przeciwnym niż Ania Lipek!
Dorrit
>
>>Nina Mazur Miller
>n...@p...ninka.net
>http://pierdol.ninka.net/~ninka/
>http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|