Data: 2010-09-08 21:05:13
Temat: Re: Coby nie przeoczyć
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Wrz, 13:36, Piotrek Zawodny <p...@o...pl> wrote:
> W dniu 2010-09-08 12:34, Hanka pisze:
> > On 8 Wrz, 12:03, "Vilar"
> >> O ja Cię Hanko. BRAWO!!!!
> > To dla Mlodej te brawa :)
> > Bo to ona plakala, ze nic z tego nie bedzie,
> > ze ona sie nie nadaje, ze jest glupsza, gorsza
> > od innych, i tak dalej.
>
> Niewłaściwe zachowania wobec człowieka powodują, że wierzy on tym
> niewłaściwym zachowaniom i myśli że naprawdę jest głupi, gorszy, do
> niczego się nie nadaje. Ktoś w gniewie powiedział do Twojej córki coś
> bolesnego, ona uwierzyła.
To wrazliwa osobka jest :)
Mysle, iz sama to dostrzegla, ze na tle klasy
jest, w jej mniemaniu, gorsza, a co najmniej inna,
i mimo moich tlumaczen, zgarniala wine na siebie.
Zupelnie bezpodstawnie, jak juz wiemy.
I okreslenie winy tez zupelnie bez sensu, w tym
przypadku.
> Z drugiej strony, jeżeli chcemy coś osiągnąć zbyt szybko, to możemy
> wpaść w taką frustrację. Zwróciło moją uwagę, że dużo mówisz o tym,
> jakie są zależności między otrzymywanymi nagrodami przez córkę a jej
> zadowoleniem i jej szczegółowym myśleniem.
To bylo wazne dla niej samej.
Zmiana myslenia o sobie, wynikla z sukcesow,
ktore pojawily sie jako rezultat ciezkiej pracy.
Nagrody odegraly tu dodatkowo pozytywna role.
Obok znaczacego rozwoju samoswiadomosci.
> To wygląda tak, jakbyś bardzo
> dokładnie znała świadomość swojej córki i to co ona przeżywa.
Moim zdaniem nie jest to mozliwe.
Natomiast dobry kontakt rodzica z dzieckiem
umozliwia dosc precyzyjne nazywanie, wzajemne,
swoich uczuc, odczuc, wrazen.
A takze:
Jeden rzut oka wystarcza wtedy, by ocenic
aktualny stan psychiczny czy samopoczucie
fizyczne bliskiej osoby.
> Druga
> sprawa jest taka, że nie byłoby dobrze, gdyby na dłuższą metę córka
> cieszyła się i postrzegała wartość zachowań poprzez pryzmat nagród,
> jakie otrzymuje z zewnątrz, od ludzi.
Nie.
Spoko.
To nie w jej stylu :)
|