Data: 2009-03-01 22:03:06
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "R" napisał w wiadomości:
>>> Bogiem. Więc po co to? Aby spocząć kiedyś pod równie mało ważnym w
>>> tym przypadku krzyżem? Czy aby wspólnie trafić do niesistniejącego
>>> dla kłamców
>>> raju?
>> Pytanie powinno być - nie "po co?", a "dlaczego?".
>> Po co? - tego tak naprawdę nie wie nikt.
>> Dlaczego? - bo jesteśmy tak wychowywani, do zachowywania pewnych
>> konwenansów, symboli, tradycji itd.
> I ja chyba też tego nie umiem zrozumieć. Właśnie dlaczego ktoś
> podejmuje decyzje ewidentnie wbrew sobie po to aby przypodobać się
> otoczeni. W jakiś sposób faktycznie mam prostsze życie: podejmując
> decyzje kieruję się głównie tym żeby się z tym czuć możliwie jak
> najlepiej a nie tym co pomyślą sobie sąsiedzi\rodzina itp. I tak
> prawdę napisawszy długie lata żyłam w przekonaniu, że większość robi
> tak jak ja...
Może nam się tak w dużej mierze wydawać. W rzeczywistości wpływ
otoczenia jest olbrzymi, nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. A w
sumie nasze dcyzje dążąc do "czucia się jak najlepiej" są pod wpływem
podświadomej "obserwacji" obyczajowości środowiska. Dlatego uważam, że
Medea ma rację mówiąc o konwenansach tradycji i symbolach. :)
--
pozdrawiam
michał
|