Data: 2009-03-01 22:04:33
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 1 Mar 2009 23:03:06 +0100, michał napisał(a):
> Użytkownik "R" napisał w wiadomości:
>
>>>> Bogiem. Więc po co to? Aby spocząć kiedyś pod równie mało ważnym w
>>>> tym przypadku krzyżem? Czy aby wspólnie trafić do niesistniejącego
>>>> dla kłamców
>>>> raju?
>
>>> Pytanie powinno być - nie "po co?", a "dlaczego?".
>
>>> Po co? - tego tak naprawdę nie wie nikt.
>
>>> Dlaczego? - bo jesteśmy tak wychowywani, do zachowywania pewnych
>>> konwenansów, symboli, tradycji itd.
>
>> I ja chyba też tego nie umiem zrozumieć. Właśnie dlaczego ktoś
>> podejmuje decyzje ewidentnie wbrew sobie po to aby przypodobać się
>> otoczeni. W jakiś sposób faktycznie mam prostsze życie: podejmując
>> decyzje kieruję się głównie tym żeby się z tym czuć możliwie jak
>> najlepiej a nie tym co pomyślą sobie sąsiedzi\rodzina itp. I tak
>> prawdę napisawszy długie lata żyłam w przekonaniu, że większość robi
>> tak jak ja...
>
> Może nam
Mów za siebie.
> się tak w dużej mierze wydawać. W rzeczywistości wpływ
> otoczenia jest olbrzymi, nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę
Mów za siebie.
>. A w
> sumie nasze dcyzje
Mów za siebie.
> dążąc do "czucia się jak najlepiej" są pod wpływem
> podświadomej "obserwacji" obyczajowości środowiska.
Mów za siebie.
> Dlatego uważam, że
> Medea ma rację mówiąc o konwenansach tradycji i symbolach. :)
Mówisz za siebie - pierwszy raz w tym poście.
|