Data: 2009-03-02 21:06:00
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: "R" <...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" napisała w wiadomości
news:goeuer$4t0$1@news.onet.pl...
>R pisze:
>
>> Abstrahując od przypadku znajomej Medei, o ile wiem w czasie takiego
>> procesu o stwierdzenie nieważności składa się przysięgę, że się nie
>> będzie rozmawiać o tym co działo się na sali ani wyjawiać powodów itp.
>
> Ciekawe, skąd to wiesz, skoro się taką przysięgę składa?
Od pewnego księdza, który zasiadał w takim sądzie jako "obrońca małżeństwa".
Jak się o tym dowiedziałam próbowałam zasypać go gradem pytań ale właśnie
mnie uświadomił, że na wiele nie może odpowiedzieć ze względu na tą
przysięgę. Pewne procedury są jawne. Więc taka przysięga nie jest tajemnicą.
Nie jest też tajemnicą jakie są rodzaje powodów powodujacych nieważność
małżeństwa od samego początku. Nie można tylko wyjawiać szczegółów
dotyczących konkretnych spraw o ile dobrze zrozumiałam i zapamiętałam bo
było to już kawałek czasu temu.
> Poza tym - nigdzie nie napisałam, że znajoma jest _po_ tym "procesie", a
> raczej wprost pisałam, że _przed_.
Więc źle Cię zrozumiałam w tym względzie.
R.
|