Data: 2000-08-17 18:47:38
Temat: Re: Czesc!
Od: s...@n...gov (Agnieszka Szalewska-Palasz)
Pokaż wszystkie nagłówki
>Jader a écrit :
>
> > Wrocilem wlasnie z urlopu i znowu bede sie naprzykszal :)
> >
> > Jader
>
>a gdzie byles i co jadles??? (ile ci przybylo kilo?)
>Amicalement Paul Urstein
choc nie do mnie pytanie, to jako ze tyz bylam na urlopie, moge rzec
wlasnie, ze owszem, nieco niestety przybylo, choc aktywnosci chodzeniowej
bylo wiele, za to jedzonko kusilo niepomiernie: swiezutkie lososie z
grilla, w ziolach, z chupiaca skorka (nieco slodkawa, dzieki brazowamu
cukrowi), z maselkiem, halibuty w panierce, albo i nie, do tego obyczajem
amerykanskim fryteczki, a chyba jako ze Alaska choc amerykanska inna nieco
jest od tej Lower 48, to i desery miejsowe (nie eskimoskie jednak:-)) byly
smaczliwe: takie np Obscene Brownie:-) czyli bardzo czekoladowe ciastko z
bita smietana na wierzchu, lodami orzechowymi, a to wszystko polane goraca
kawa espresso, mnniiaam
Ryby byly wszedzie, nawet zamiast hamburgerow o tej porze roku na Alasce
jadaja salmonburgery, i haliburgery, swoja droga duzo ciekawsze od tych
klasycznych z mielonym kotlecikiem.
Tak wiec rybek wraz z ich zapasem dobrych tluszczow -no nie, zebym miala za
wiele-ale mozna na razie dosc.....
jadamy teraz w domku lekkie dania (absolutnie nie smazone:-)), typu
makaronik z truskawkami i smietana....
albo chlebek pita z humusem...
pozdrawiam jeszcze nieco zmarznieta:-))
Agnieszka
--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
|