Data: 2010-06-28 19:53:30
Temat: Re: Czterej jezdzcy
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
kszeslaf hoopqa napisał(a):
> Mon, 28 Jun 2010 11:41:23 -0700, tako rzecze glob:
>
> >> >> >> >> >> >> > Witkacy dał też broń przeciwko oderwanym naukowcą, co
> >> >> >> >> >> >> > teraz negują wolną wolę
> >> >> >> >> >> >>
> >> >> >> >> >> >> "hipotetyczna cecha ludzkiego umysłu, pozwalająca
> >> >> >> >> >> >> człowiekowi świadomie decydować o swoich czynach i nie
> >> >> >> >> >> >> być całkowicie zdeterminowanym czynnikami zewnętrznymi"
> >> >> >> >> >> >> http://pl.wikipedia.org/wiki/Wolna_wola
> >> >> >> >> >> >>
> >> >> >> >> >> >> nie wiem czemu niby nie powinni w nią wątpić
> >> >> >> >> >> >
> >> >> >> >> >> > To polega na tym, że nauka wypiera subiektywizm, a tylko
> >> >> >> >> >> > człowiek ma wolną wolę, więc jak bada się coś co się
> >> >> >> >> >> > wypiera, niedostrzeże się jej istnienia. To tak jakbyś
> >> >> >> >> >> > leciał samolotem i poszukiwał kwiatów,a jednocześnie
> >> >> >> >> >> > zrzucał oprysk , który kwiaty niszczy. Następnie tacy
> >> >> >> >> >> > ludzie zdeteminowani, nie chcą słyszeć o kwiatach, bo to
> >> >> >> >> >> > by zanegowało ich determinizm, który nimi kieruje i za
> >> >> >> >> >> > nich walczy.
> >> >> >> >> >>
> >> >> >> >> >> rozumiem, uważasz, że nauka nie powinna zajmować się
> >> >> >> >> >> potencjalnie, ze względu na naturę ludzką niebezpieczną
> >> >> >> >> >> aktywnością, np. odkrywaniem nowych materiałów wybuchowych
> >> >> >> >> >
> >> >> >> >> > Nie, to co podałeś w linku o wolnej woli nauka stara się
> >> >> >> >> > zakwestionować, dla nich nie ma wolnej woli, czyli nie
> >> >> >> >> > widzą, że podejmują decyzję, nie widzą co robią i nie widzą
> >> >> >> >> > że narzędzia badzwcze to pistolet a nie termometr.
> >> >> >> >>
> >> >> >> >> rozumiem, utrzymujesz, że akty wolnej woli się zdarzają...
> >> >> >> >> cóż, istnienia krasnoludków też ni ma jak wykluczyć... ale
> >> >> >> >> może by je tak brzytwą Ockhama potraktować? ;)
> >> >> >> > Tak masz rację, na filozofii już próbowali sobie obcinać
> >> >> >> > brzytwą świadomość, a teraz chcesz człowieka obciąć z
> >> >> >> > człowieczeństwa. Model kwantowy udowodnił istnienie wolnej
> >> >> >> > woli, ale naukowcy zdeterminowani procesem ucieczki od siebie
> >> >> >> > nawet jak im plujesz w twarz to nie widzą.
> >> >> >>
> >> >> >> interesująca definicja człowieczeństwa
> >> >> >
> >> >> > tak bo człowiek stwarza siebie i rzeczywistość, więc musi mieć
> >> >> > wolną wole aby to było możliwe.
> >> >>
> >> >> a to niby czemu?
> >> >
> >> > Dlatego że świat przyczynowo skutkowy się kończy, rozbujasz huśtawkę
> >> > i ona po czasie się zatrzyma, więc wszystko stoi, masz przeskok
> >> > kwantowy i zapalasz silnik, on się zatrzyma jak zgaśnie paliwo. Kto
> >> > buja chuśtawką i zapala silnik, by uruchomić rzeczywistość.......
> >> > dlatego w epokach następują zmiany wizji świata.
> >>
> >> Życie na Ziemi też się zapewne skończy, wróćmy jednak do hipotezy. Jak
> >> rozumiem upieranie się przy niej ma być objawem wolnej woli, wygląda
> >> jednak na przejaw determinizmu. To człowiek ma wolną wolę potencjalnie,
> >> kontekstowo, czy jak?
> > Acha czyli według ciebie, w/w to determinizm, a co z determinizmem może
> > jest w/w? Masz w pobliżu stajnie, i nie dziwi cię że konie tak rżą?
> > Najbardziej abstrakcyjne i rzekomo obiektywne wywody logiczne poprzedza
> > akt swobodnego wyboru; my naprzód wybieramy świat taki, jakim mieć go
> > chcemy, a dopiero potem szukamy argumentów aby nasz wybór uzasadnić.
> > Jest to wybór w sytułacji, a następnie interpretujemy tym wyborem świat,
> > dlatego interpretacji świata jest tak wiele, często sobie
> > zaprzeczających.
>
> Nie wybieram między wolną wolą i brakiem, tylko miedzy pewnością
> i niepewnością, Wydaje mi się bowiem, że nie sposób rozstrzygnąć,
> czy wolne wybory się zdarzają, zatem kategoryczne twierdzenie,
> że to możliwe, ba, na porządku dziennym, kategorycznie uważam
> za nieuprawnione, dokładnie na tej samej zasadzie jak w przypadku
> choćby horoskopów, a więc tego kto tak kategorycznie twierdzi
> uważam za osobiście zainteresowanego, a więc merytorycznymi
> argumentami nieprzekonywalnego.
Wiesz pisałem już o tym wielokrotnie na grupach i nie chce mi się
znowu, wystarczy przecztać posty powyżej i jeśli ktoś umie myśleć, to
wiadomo o co chodzi, a oderwańców i tak się nie przekona, bo jak ktoś
ma głowę w chmurkach, to trudno mu zrozumieć co się dzieje na ziemi, i
na tym polega to całe naukowe podważanie wolnej woli, są tak
zdeterminowani, że nawet nie widzą, że musieli wybrać by negować wolną
wolę, a nauka w obecnym świecie jest tylko jedną z wielu interpretacji
świata, więc nie ma konieczności podchodzić do niej na kolanach, jak
do jednej jedynej prawdy.
|