Data: 2006-04-26 10:13:41
Temat: Re: Czy mam szanse na zwrot kosztow od NFZ?
Od: "Rdzenny" <w...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie, mie dostaniesz nic.
Dziekuje za pierwsza odpowiedz na temat.
> Twoje schorzenie nie kwalifikowalo sie do
> przyjazdu karetki. To ze, skorzystales z prywatnej pomocy medycznej bylo
> tylko Twoim wymysłem bez wskazań medycznych, przepraszam za jezyk ale
> tak to jest uznawane.
Przerazasz mnie tym, co piszesz. Jakie tak na prawde mam schorzenie
pobieznie zidentyfikowano dopiero w szpitalu, po wykonaniu badan
niemozliwych do przeprowadzenia przez telefon. Dzwonilem na pogotowie z
prosba o pomoc, bo bol nie pozwolil mi fizycznie zrobic nawet jednego
kroku. Nie mial mi kto pomoc, zreszta doprawdy nie wiem, dlaczego
mialbym sciagac rodzine z drugiego konca miasta, skoro mamy panstwowa
opieke medyczna oplacana z wlasnych pieniedzy. Jezeli dobrze Cie
rozumiem, to brak kwalifikacji do przyjazdu karetki oznaczal dla mnie
lezenie, wicie sie z bolu i pokorne czekanie, az on sam przejdzie?
Ewentualnie - jak sugerowal regen - moglem sobie pomoc Apapem albo
innym srodkiem o podobnej sile dzialania. LOL
> Co do postu Regena to niestety ma On całkowitą
> rację, choć moze ma zbyt bezposredni styl wyrazania opini. Jedyne co Ci
> dolegało to ból(jedyne co zostalo zdiagnozowane) ktory nie wymagal
> przybycia pogotowia, wiec oszczedz sobie nerwow i odposc sprawe, nie
> masz najmniejszych szans na zwrot kosztow.
Nie zycze nikomu takiego bolu, choc moze regen gdyby go doswiadczyl,
pomoglby sobie bez trudu stosujac rady Gozdzikowej. Opisana przeze mnie
sytuacja i Wasze odpowiedzi sklaniaja mnie jeszcze bardziej do kilku
refleksji. M.in. takiej, ze w kazdym kontakcie z pogotowiem ratunkowym
nie nalezy rzetelnie opisywac sytuacji, tylko zasymulowac np. zawal
serca. I jezeli moje proby odzyskania pieniedzy od NFZ okaza sie
nieskuteczne, bede wcielal te zasade w zycie (obym nie musial, ale
gdyby...). Moze zostane wtedy oskarzony o oszustwo i bezpodstawne
wezwanie pomocy, ale wtedy problem wyegzekwowania pieniedzy ode mnie
bedzie miala sluzba zdrowia, a nie odwrotnie.
> Jeszcze jedno piszesz "i z
> diagnoza kamienie w nerce / kamienie w woreczku / neuralgia" to nie byla
> diagnoza tylko podejrzenie, chyba ze faktycznie to wszystko Ci
> zdiagnozowano, w takim wypadku sprawa moze wygladac troche(calkowicie)
> inaczej.
Nieprecyzyjnie sie wyslowilem. Ze szpitala wypuszczono mnie (po 5
godzinach oczekiwania na wyniki badan!) z podejrzeniem tych trzech
schorzen, recepta na Ketonal oraz zyczeniami zdrowia. Prawdopodobnie
znowu spowoduje burze wsrod zacieklych obroncow srodowiska medycznego
na tej grupie, ale wedlug mnie owe 5 godzin to duzo za duzo.
Szczegolnie, ze mialem mozliwosc zobaczyc tempo, w jakim pracuje
personel w szpitalu. Kawa / herbata / papieros / telefon do przyjaciela
byly za kazdym razem wazniejsze od pacjenta (bo jeszcze pacjent sobie
pomysli, ze jestesmy tu dla niego, nie on dla nas), a jedyne, czego na
izbie przyjec nie brakowalo to ulotki o wymaganiach finansowych i
grozbie strajku lekarzy i pielegniarek. Szkoda slow.
> Pozdrawiam K.
Rozniez,
R.
|