Data: 2011-10-25 12:04:34
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-10-25 08:56, Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-10-24 19:13, Qrczak pisze:
>>>>
>>>> Przyczyny rozpoznawałam już znacznie wcześniej. Raczej o formę
>>>> wyrażania tego mi chodziło. Forma wkurzała, nie same przyczyny.
>>>
>>> A, czyli o takie bardziej somatyczne sprawy Ci chodzi, jak np. u trenera
>>> zagryzanie warg?
>>> Takie rzeczy też zauważam u siebie, np. sposób patrzenia, wyraz twarzy,
>>> uśmiech.
>>
>> Żeby to były tylko takie pierdoły... ach...
>>
>>>> A czy to Twoje wkurzanie do czegoś prowadzi? Wywyołuje jakąś zmianę?
>>>
>>> W każdym razie cały czas się staram. Staram się nie powielać tych
>>> błędnych nawyków (nazywam to umownie), na które akurat jestem wyczulona.
>>> Wiem, że gdybym pewnych spraw nie kontrolowała, to byłoby niefajnie.
>>
>> I to ostatnie jest spośród ww. najgorsze.
>
> Znaczy - kontrola? kontrolowanie się? czy ki diabeł?
Kontrolowanie. Siebie. Wszystkiego. Diabłów też.
Qra
|