Data: 2011-10-25 21:26:35
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 25 Oct 2011 23:11:15 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 25 Oct 2011 22:51:33 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>
>>>>>> Nie byłabyś sobą, gdybyś tego nie napisała :>
>>>>> Dlatego właśnie to napisałam, żebyś nie odczuwała niekonsekwencji - nie
>>>>> moge przecież Ci zaburzać raz ustalonego porządku rzeczy 333333-)
>>>> W Twoim przypadku nie istnieje coś takiego jak ustalony porządek rzeczy.
>>>> Serio.
>>> Jak to "nie istnieje"? Przecież stało się dokładnie to, czego się
>>> spodziewałaś po mnie. Czyli coś, do czego się przyzwyczaiłaś z powodu
>>> POWTARZALNOŚCI.
>> Tak akurat w tym przypadku. _Egocentryzm_ , który się potwierdził.
>
> I narcyzm. Zapominasz o narcyzmie.
> Czyli już dwie duuuuuże sprawy się powtarzają.
> Czyż to nie jest porządek_rzeczy?
> 3333-)
Ale przecież to prawda, więc w czym problem? Naprawdę tego nie widzisz?
>>> To wobec tego co jest dla Ciebie ustalonym porządkiem rzeczy, skoro moja
>>> konsekwencja=powtarzalność się objawia właśnie spełniając Twe
>>> przewidywania, nie zaskakując?
>> Moje przewidywania wobec Ciebie bardzo często mają zwrot o 180 stopni.
>> Dlatego między innymi, że rozmawiamy na różne tematy i potrafisz jednak
>> nadal zaskakiwać.
>
> No i tym samym, choć niechcący, odpowiedziałaś na milczące pytanie wielu,
> jakim cudem np mój związek jest tak długi i szczęśliwy - m.in. dlatego, że
> nie sposób się ze mną nudzić ;-PPPP
No i znowu odwróciłaś kota ogonem. Miałam co innego na myśli, ale ok.
--
Paulinka
|