Data: 2011-10-25 11:44:15
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-10-25 08:58, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2011-10-24 14:38, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 24 Oct 2011 11:14:08 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> I chociaż widzę w sobie niektóre
>>>> paskudne wady mojej mamy (chociażby furiactwo), to wolę się
>>>> utożsamiać z
>>>> tą lubianą przez wszystkich Marylką. ;)
>>> Ja tam nie widzialam w Mamie żadnych paskudnych wad, bo ich nie miała -
>>> poza bezgranicznym uwielbieniem dla mojego brata. Że jednak tej cechy
>>> akurat nie odziedziczyłam, natomiast wszystkie pozostałe jak
>>> najbardziej,
>>> to mogę powiedzieć, że odziedziczyłam same najlepsze :-)
>>
>> Lubisz jednak zastrzec (poniżej w tym wątku), że jesteś od niej
>> znacznie szczuplejsza. Otyłość, jak sama wiesz, nie bierze się
>> znikąd, ale zazwyczaj ze sposobu życia, a ten z kolei z tego, jacy
>> jesteśmy. Musiałaś "uwolnić się" od matki, żeby to pokonać.
>
>
> A mnie najbardziej brakuje mojej otyłej babci.
Ale z zastrzeżeniem, że jesteś od niej o wiele szczuplejsza, czy bez?
Ewa
|