Data: 2002-10-06 22:48:39
Temat: Re: Czy musi byc wojna miedzy optymalnymi, a wegetarianami?
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "siwa" <siwa@bez_tego.vege.pl> napisał w wiadomości
news:Xns929FEB33EC94Fsiwa@193.110.120.9...
> 06 pa 2002 Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> rzecze w
> news:anq7fu$n1c$1@news.tpi.pl :
>
> >> "Dietetyczne przeciwieństwo wegetarian, to optymalni.
> > Jest to wymysł nie mający pokrycia w rzeczywistości.
>
> Prawda.
>
> > Obecność w jednym
> >> miejscu jednych i drugich stanowi mieszankę wybuchową." - pisze autor
> >> FAQ-a grupy pl.misc.dieta.
> > To tylko świadczy o kiepskiej jakości FAQ.
>
> Prawda.
>
> > Odwracasz kota ogonem. To ataki wegetarian na optymalnych są powodem
> > ich reakcji, a zwłaszcza mojej.
>
> Aha... i wegetarianie atakują biedych optymalnych na grupie o
> wegetarianiźmie... Ściągają ich sobie, żeby mieć komu skopać 4litery?
Znów stara gadka o WASZEJ grupie.
> > Ja tylko piszę o mitach i kłamstwach propagowanych
> > przez wegetarian, a to jest różnica.
>
> Problem w tym, że bzdury piszesz, asan.
Problem w tym Siwa, że to Ty piszesz "bzdury", a nie potrafisz dyskutować
przy pomocy argumentów.
>
> > Tu akurat nie zgadzam się z Tobą. Żyjemy w tym samym świecie. Ja płacę
> > podatki i składki na ZUS. Wegetarianie chorują i z moich składek się
> > leczą. Masz tu punkt styczności. Jeden z wielu.
>
> Tak sobie zajrzałam na waszą opty grupę... i tak myślę kto za kogo te
> składki płaci...
Ja płacę, a nie korzystam.
>
> >> Otoz wszyscy kontestujemy obowiazujaca linie medycyny akademickiej.
> > Różnica jest taka, że wegetarianie kwestionują medycynę przy pomocy
> > mitów, a optymalni przy pomocy biochemii.
>
> Tak. Zwłaszcza uważamy, że nasza dieta oparta jest o reaktor podarowany
> Mojżeszowi na pustyni przez kosmitów.
Twoimi jedynymi argumentami są "reaktory". Z kim dyskutujesz? Ze mną, czy z
autorem książki red. Chylińskim? Jak chcesz pisać o reaktorach, to pisz do
Chylińskiego. Jak dyskutujesz ze mną, to dyskutuj w tematach w których ja
piszę. Ja nic nie wiem o reaktorach i nie mam zamiaru się uświadamiać.
> > Efekty działań reszty są wiadome: 50% umrze na choroby serca, a 25% na
> > nowotwory.
>
> Źle życzysz optymalnym...
Wszystkim dobrze życzę.
> > Za dwadzieścia lat ja mogę spotkać się z Siwą i wtedy
> > coś może to znaczyć.
>
> Ciekawe co... Bo mnie z obliczen wychodzi, że za 20 lat będę mieć tyle co
Ty
> teraz...
Zgadza się. Zobaczymy kto w jakim będzie zdrowiu.
>
> > Jednak nie wiadomo, czy Siwa nie będzie wege-opty
>
> Wiadomo. Nie będzie, chyba, że jakieś niedotlenienie mózgu, albo inna
> odmóżdżająca dolegliwość mnie trafi.
>
> > Widzisz Peyton. Ja w nic nie wierzę. Od pierwszego dnia d.o. sprawdzam
> > swoje zdrowie. Latka lecą, a zdrowie się poprawia.
>
> No popatrz... Zupełnie jak u wegetarian... To te lata wegetarianizmu tak
Ci
> pomogły...
Niestety Siwa. Wtedy podupadłem na zdrowiu. Ostre alergie, początki astmy,
początki niewydolności krążenia, bóle reumatyczne, kamień w woreczku
żółciowym....
> > Nie. Ja nie uznaję żadnych świętości. Wegetariańskie mity i kłamstwa
> > będę zwalczał na wszelkich frontach.
>
> To się nazywa fanatyzm chyba...
Nazywało by się fanatyzm, jakbym zwalczał wegetarianizm.
>
> > Szacunek mogę mieć tylko do osób,
> > a nie do przekonań.
>
> To dziękujemy.
>
> > Każdy ma prawo błądzić i nie jest to nic złego pod warunkiem, ze nikogo
> > nie krzywdzi.
>
> To dasz nam wreszcie spokój?
W żadnym wypadku. Nie krzywdzę żadnego wegetarianina.
>
> > Jako były wegetarianin lubię podkreślać, że zdrowie na diecie
> > wegetariańskiej znacznie mi się pogorszyło. Jako obecnie będący na d.o.
> > lubię podkreślać, że zdrowie mi się znacznie poprawiło. Dwa w jednym :)
>
> A ja twierdzę, że nie ma idelanej diety.
To Twoje twierdzenie jest nielogiczne. Dla każdego organizmu istnieje jakaś
idealna dieta, tak jak dla każdego samochodu istnieje idealne paliwo.
Jednemu pasuje wege,
Jest zbyt dużo rodzajów wege. Niektóre rodzaje są wybitnie szkodliwe dla
wszystkich.
innemu opty.
> I nie plujmy nawzajem na swoje żarówki.
Z tym się zgodzę.
Pozdrawiam
Leszek
|